Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czego słuchamy - Marzec
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 19:32, 28 Mar 2006    Temat postu:

Jerry napisał:

Prosze przy Panu h.k. usunąć "rozmowny" bo to ewidentne nadużycie Smile


To co mam dać? hk kochamy cię?

albo: hk, im wiecej piszesz tym bardziej cie kochamy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
h.k.
rozmowny


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielki Hong Kong Pana Lee

PostWysłany: Wto 23:05, 28 Mar 2006    Temat postu:

>Może ty masz jakieś konkretne rekomendacje dla świeżo upieczonego >fana Funkadelic i ogólnie p-funku? Mało w ogóle muzyki ostatnio >słucham,

Po pierwsze, siegnij - tak jak juz pisalem jakis czas temu - po debiut Commodores ("Machine Gun"). To dla soulu i funku taka plyta, jak dla rocka debiut Sex Pistols. A potem siegnij po prawdziwe arcydzielo Commodoresow - "The Commodores" z 1977 roku.

michal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 9:37, 29 Mar 2006    Temat postu:

h.k. napisał:
>Może ty masz jakieś konkretne rekomendacje dla świeżo upieczonego >fana Funkadelic i ogólnie p-funku? Mało w ogóle muzyki ostatnio >słucham,

Po pierwsze, siegnij - tak jak juz pisalem jakis czas temu - po debiut Commodores ("Machine Gun"). To dla soulu i funku taka plyta, jak dla rocka debiut Sex Pistols. A potem siegnij po prawdziwe arcydzielo Commodoresow - "The Commodores" z 1977 roku.

michal


chłopie! Machine Gun jest dla mnie chyba jedną z trzech najczęściej słuchanych płyt w tym roku! muzyka wiadomo - czad! ale jakie tam jest brzmienie! aranże! realizacja w studiu! klawisze! coś pięknego! w kolejce czekają teraz kolejne płyty commodorsów:

"Caught in the Act", "Movin' On", "Hot on the Tracks" no i "The Commodores"

następnych w dyskografii trochę się boję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
h.k.
rozmowny


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielki Hong Kong Pana Lee

PostWysłany: Śro 12:39, 29 Mar 2006    Temat postu:

>chłopie! Machine Gun jest dla mnie chyba jedną z trzech najczęściej >słuchanych płyt w tym roku! muzyka wiadomo - czad! ale jakie tam >jest brzmienie! aranże! realizacja w studiu!

TAK.

Przy kilku utworach do produkcji dolozyla sie Gloria Jones (i slychac ją tez w pewnym momencie) - stąd czasem przepych i czad T.Rex (Gloria bya kobietą Marca Bolana).

Dla mnie najwiekszym bohaterem tej plyty jest jednak Lionel Richie. Ryczy niebywale!!! Przeciez to Johnny Rotten soulu!!! Na tej plycie wlasciwie polaczyl to, co najlepsze w wokalistyce punkowej i soulowej. Efekt znamy.

>w >kolejce czekają teraz kolejne płyty commodorsów:
>"Caught in the Act",

Jak dorwiesz Caught In The Act, gdziekolwiek, to bede prosil o przeslanie - ja nigdzie nie moglem znalezc, nawet za granicą. Mam jeden numer z okresu CITA - "Slippery When Wet", wydany na singlu i oczywiscie genialny.

>no i "The Commodores"

Z 1977? No tak, to jest jeden z kilku najwiekszych klasykow czarnej muzyki. Jedna sprawa - masz te plyte w wersji "elektronicznej", czy udalo Ci sie zdobyc wydanie oryginalne, remaster sprzed kilku lat Motownu? Pytanie jest o tyle istotne, ze w starej wersji zostaly dosc brutanie ucięte utwory - prawie wszystkie, z wyjatkiem dwoch. Dzialanie wytowrni, ktora w ostatnim momencie nie zgodzila sie na w pewnym stopniu bezkompromisowe podejscie Lionela i spolki. Natomiast jakis czas temu wydano wlasnie te wersje "bez cięć", a oprocz tego naprawde wspaniale brzmiącą. Jesli jej nie masz, moge Ci podeslac (tylko rzuć sie adresem na priva).

>następnych w dyskografii trochę się boję...[/quote]

I słusznie...

michal
NP: Temptations - Cloud Nine
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 13:32, 29 Mar 2006    Temat postu:

h.k. napisał:
>w >kolejce czekają teraz kolejne płyty commodorsów:
>"Caught in the Act",

Jak dorwiesz Caught In The Act, gdziekolwiek, to bede prosil o przeslanie - ja nigdzie nie moglem znalezc, nawet za granicą. Mam jeden numer z okresu CITA - "Slippery When Wet", wydany na singlu i oczywiscie genialny.


No chyba zlokalizowałem tą płytę, ale to jeszcze trochę potrwa zanim ją będę miał i podzielę się nią z Tobą.

Teraz słucham Black Merda z Detroit. Pisałem Ci już - połączenie funku z psychodelią i Jimim Hendrixem - świetna rzecz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:24, 04 Kwi 2006    Temat postu:

Co prawda juz kwiecien, ale nie chce mi sie nowego tematu zakladac, wiec:

Ojos de Brujo "Techari" - hiszpanski kolektyw, grajacy... flamenco! z elementami hip-hopu i downtempo (ale calosc jest zdecydowanie akustyczna); nigdy nie bylem wielbicielem tego typu muzyki, ale ta plyta jest bardzo przyjemna i pelna pozytywnej energii (moze tylko troche monotonna pod koniec sie robi).

Broken Social Scene "You Forgot It in People" - czyli kanon indie-rocka, ktory dopiero niedawno poznalem; plyta niezwykle dopracowana, przebogata w aranze i chwytliwe melodie, doskonala na wiosne.

No i balladowe smety wieczorami: Sia "Colour the Small One" i Damien Rice "O"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 8:45, 05 Kwi 2006    Temat postu:

ArtS. napisał:
Ojos de Brujo "Techari",Broken Social Scene, Sia, Damien Rice


Tradycyjnie niczego nie znam Smile Ale Broken Social Scene sądzac z opisu chętnie bym posłuchał.
Ja tradycyjnie Arvo Parta i Tabula Rasa. Ciągle odkrywam coś nowego. Zacząłem się już chyba sugerowac opisami Agnieszki bo nawet wydawało mi się, że słyszę "spiralę czasu".

Ale i w związku z sobotnim Korowodem Grechuty w TVP Kultura odświeżyłem sobie Piesni i Drogę za widnokres. Dalej zabija.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
endrjuuu
rozkręcam się


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:49, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Slyszałem tą nową płyte Broken Social Scene i napoczątku przypominało mi PInk Floydw, ale potem zaczęła nie ta płyta nużyć. Kilka razy wysluchalem i nic nie utkwilo mi w glowie, a więc odłorzyłem ją. Wiązałem w sumie z nią spore nadzieje po przeczytaniu kilku dobrych recenzji, ale jak widać się zawiodłem. A co do rzeczy, które teraz poznałem, to Einsturzende Neubauten. Mam ich pierwszą płyte i ostatnią. Ta pierwsza robi naprawde ogromne wrażenie. Rewelacja. Piły mechaniczne, wiartarki i przesterowane niemieckie teksty, coś pięknego Smile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:05, 08 Kwi 2006    Temat postu:

endrjuuu napisał:
Slyszałem tą nową płyte Broken Social Scene i napoczątku przypominało mi PInk Floydw, ale potem zaczęła nie ta płyta nużyć. Kilka razy wysluchalem i nic nie utkwilo mi w glowie, a więc odłorzyłem ją. Wiązałem w sumie z nią spore nadzieje po przeczytaniu kilku dobrych recenzji, ale jak widać się zawiodłem.


Zgadzam sie. Tez zaczynalem przygode z BSC od tej zeszlorocznej propozycji i rowniez nieco sie zawiodlem. Plyta jest po prostu przedobrzona - zbyt duzo chcieli tam wlozyc, przez co stracili na melodyjnosci i przestrzeni. Ale to wciaz przyzwoity material i jesli sie go nie przedawkuje, to sprawia sporo przyjemnosci. Mnie sie w niej wlasnie to podoba, ze mimo swej lekkosci i zwiewnosci, nie jest na tyle prosta, by dalo sie ja latwo zapamietac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin