Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zakręcona piosenka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Sob 11:49, 26 Lis 2005    Temat postu: zakręcona piosenka

Hej

Pytanie Say You Say Me w wątku o Goebelsie spowodowało, że sięgnąłem sobie po płyty Cassiber i przyszła mi do głowy taka propozycja, abyśmy pociągnęli temat tasiemiec: 'zakręcona piosenka'. Szczególnie mi chodzi o takie łączenia, gdzie słodycz spotyka się z goryczą, piękna melodia ze zgrzytem, gdzie melodia poddana jest dekonstrukcji bądź poprzez celowe zabiegi artysty/kompozytora bądź poprzez improwizację.

Zresztą pojęcie zakręconej piosenki zostawiam każdemu, kto będzie proponował i absolutnie nie chciałbym, aby ktoś sugerował się moim. Mam nadzieję, że poznam wiele fajnych kawałków.

Ja na razie zostanę przy piosenkach Cassiber a na początek proponuję ich wersję Nile'a Rogersa "At last I free" z płyty "Beauty and the Beast". Poniżej tekst. Nie jest to moja ulubiona piosenka, ale podoba mi się tytuł i właśnie u mnie leci;)

Gdzieś po roku możemu urządzić sobie być może plebiscyt na najciekawiej zakręconą piękną bestię.

At last I am free
I can hardly see in front of me
I can hardly see in front of me

And now love please listen
To what I say
I can't go on living life this way
I've tried and I've tried
To make you see
You call this love
All this lying, my friend, it just can't be

At last I am free
I can hardly see in front of me
I can hardly see in front of me

And now love, please hold me
Come closer, my dear
It feels so good, just having you near
But who am I fooling
When I know it's not real?
I can't hide
All this hurt and pain inside I feel


Ostatnio zmieniony przez zyfri dnia Pon 18:00, 30 Sty 2006, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gancz
rozmowny


Dołączył: 11 Lis 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ibiza

PostWysłany: Sob 12:24, 26 Lis 2005    Temat postu:

oczywiscie na piersza mysl przychodzi Lou Reed z nihilistyczna ballada Perfect Day..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 14:02, 26 Lis 2005    Temat postu:

Mi oczywiście pierwsze zakręcone "piosenki", jakie przychodzą na myśl to ich klasyka - kompozycje Captaina Beefhearta - może zacznę od najbardziej znanej Trout Mask Replica - tu moim faworytem jest Ella Guru:

Cytat:
Now here she comes walkin'
Lookin' like uh zoo
Hello Moon Hello Moon
Hi Ella high Ella Guru
She know all the colors that nature do
High Ella high Ella Guru
High yella high red high blue she blew
High Ella high Ella Guru
She do what she mean
'n she do what she do
Got sumptin' fo' me sumptin' fo' you
She sho' sumptin'
She's young too
Ella Guru Ella Guru
Ella Guru Ella Guru
Ha ha right right
Just dig it
That's right "The Mascara Snake"
Fast 'n bulbous
Tight also
Ella Guru Ella Guru
Ella Guru Ella Guru
Ella Guru


Zarówno tekst jak i muzyka są "pokręcone", choć myślę, że definicja "pokręconej piosenki" musi być dopracowana. Pomysł na konkurs świetny!

Inne propozycje jakie teraz mi przychodzą do głowy, a myślę, że tak od razu na tym forum nie pojawiłyby się to twórczość zupełnie współczesnych zespołów typu Deefhoof, The Curtains, Coachwhips, The Coughs, Planet The The, The Crainium, Erase Errata, Ned New Body, Pink & Brown, The Peppermints czy w ostrzejszym wydaniu The Locust. Chodzi o nową muzykę amerykańską, przeważnie z zachodniego wybrzeża i słonecznej Kalifornii i nie tylko. Styl określany jest bardzo ogólnie jako noise-rock czy po prostu indie. Myślę, że kapele te są wielkimi spadkobiercami przede wszystkim psychodelii kalifornijskiej, japońskich wygłupów, bardziej lub mniej świadomie Captaina Beefhearta, zespołów no wave i paru jeszcze innych rzeczy. Kto nie pokocha piosenek Deerhoof o kwiatkach, niedźwiadku pandzie, króliku potworze czy szatanie, którego wcale nie trzeba się bać? Propozycje wkrótce może jakieś podam.

siehan

np. The Mae Shi - "Terrorbird" (2004, 5rc) to właśnie jedna z takich nowych kapel, może trochę rozrywkowa, ale na pewno wykonująca "pokręcone" piosenki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Sob 14:40, 26 Lis 2005    Temat postu:

naheis napisał:
Mi oczywiście pierwsze zakręcone "piosenki", jakie przychodzą na myśl to ich klasyka - kompozycje Captaina Beefhearta -


Bez wielkiego kombinowania proponuje przesyłać wszystkie proponowane tutaj piosenki na koncie trzecie ucho


Jest tam 1 giga miejsca więc załużmy, że każdy może zaproponować do 10 utworów, czy jak tam uważacie. Na razie bez szczególnych reguł.


Ostatnio zmieniony przez zyfri dnia Czw 20:00, 16 Mar 2006, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 18:30, 26 Lis 2005    Temat postu:

Wysłałem mailem tylko jedną propozycję.

DEERHOOF "GIGA DANCE" Z "MILK MAN"

Cytat:
I sleep in angel's feather's heaven bed

Don't say goodnight

Far away, nervous face

I hiss at the Milkman's king



Giga Dance, Giga Dance

Giga Dance, Giga Dance

Giga Dance, Giga Dance



Mind the steps, steal his eyes

Under pale dim lights



Let's escape, end the feast

Home is better than it seemed



Giga Dance, Giga Dance

Giga Dance, Giga Dance

Giga Dance, Giga Dance


Pewnie wielu znane, ale to jedna z moich ulubionych zakręconych piosenek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:07, 30 Lis 2005    Temat postu:

zyfri napisał:
Jest tam 1 giga miejsca więc załóżmy, że każdy może zaproponować do 10 utworów, czy jak tam uważacie. Na razie bez szczególnych reguł.


Fajny pomysł tylko nie wiem czy dobrze rozumiem ten termin. Ale postaram się do końca tygodnia coś tam wrzucić. Może Madonna? Ostatni przebój jest super zakręcony
A jak można ich słuchać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 14:13, 30 Lis 2005    Temat postu:

naheis napisał:
Wysłałem mailem tylko jedną propozycję.


Ściągnąłem i wysłuchałem! Ja na razie zamieściłem 3 propozycje Cassiber i 1 Wyatta. No i czekam kolejne propozycje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 14:14, 30 Lis 2005    Temat postu:

Jerry napisał:
Może Madonna? Ostatni przebój jest super zakręcony
A jak można ich słuchać?


Jeżeli fajnie zakręca dupą to koniecznie zamieść videoklip!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 15:52, 30 Lis 2005    Temat postu:

Kolejne propozycje na zakręcone piosenki. Jako że zdaję się być reprezentantem cięższego skrzydła 3-uchowców proponuje trzy króciutkie utworki grupy The Locust z płyty Plague Soundscapes:

06 Wet Dream War Machine 1:24

Cytat:
Stop talking politics
Rephrase, Rephrase
Hibernating phantom friend
Witness, Witness

There's a hotbed of isms around here

All hail the chopper,
the blitzkrieg,
the tank,
Never mind the ethics involved

Stop talking politics
Calculate, Eliminate
Witness, This mess

Who's got their nightmare glasses?
It's time to go diving
Prime time is
crime time is
nuclear might

All hail the chopper
the blitzkrieg
the tank
Never mind the ethics involved


09 Teenage Mustache 0:54

Cytat:
Want to stay young?
Well abort now.
Otherwise you'regoing to make
a great dead cop.
Bet you think you are going to change color
standing there on all four feet
getting licked like a lollipop.


15 Psst! Is That A Halfie In Your Pants 1:06

Cytat:
Can you spare any (social) change
after fucking every social donut hole?

The U.S. toilet is overflowing
(and sure needs an overthrowing)
With Mr. Media's diarrhea.

This dirty dickin' disaster.
All of the dirty dickin' during a diarrhea dilemma
This dirty dickin' dilemma.





"Szarańcza" jest niesamowita. Jak dla mnie najbardziej spektakularny przykład odrodzenia grind-core'a, jakie w ostatnich latach nastąpiło w Ameryce [kiedyś na grupie dyskusyjnej wysmażyłem na ten temat większy post].

Inna sprawa, że nie każdemu "piosenki" te mogą wydać się zakręcone. Na pewno będą takie dla osoby, która z taką muzyką nie miała do czynienia, lecz dla obeznanych w stylistyce, w miarę przesłuchiwania kategoria "zakręcenia" przestaje mieć chyba na znaczeniu, tak, jak to ma miejsce w moim przypadku - to dla mnie fajne piosenki, niektóre nawet sobie nucę pod nosem, gdyż wbrew pozorom są bardzo melodyjne i wpadają w ucho!

Tu nasuwa mi się problem definicji "zakręconej piosenki". Co to znaczy? Czy miałoby chodzić o niespójność formy muzycznej (kontrasty, dysonanse, sprzeczności, fragmentaryczność, niechlujność) wprowadzającą uczucie obcości, dziwnej niezborności? Może zachodzi ona na płaszczyźnie stylistycznej, pojmowanej w kontekście konwencji odbioru (odnosimy wszystko wobec tego, co już słyszeliśmy i nazwaliśmy)? Ja bym skłaniał się za wymieszaniem różnych pod względem formalnym elementów, ich skontrastowanie, zaskakujące zestawienie itp. Ale myślę, że znaczenie ma jeszcze przynajmniej jeden czynnik. Chodzi o nastrój, uczuciową barwę do której piosenka się odwołuje, dokładnie tak jak ma to miejsce w poezji. Bo gdyby założyć, że istnieje skala wszystkich ludzkich uczuć i emocji (np. od skrajnego smutku i przygnębienia do totalnej euforii itd.), to można podejrzewać, że takie zestawienie, które nie liczy się z psychologicznym realizmem, może być dla nas w muzyce "zakręcone". Czasem wrecz w muzyce pojawia się taka tonacja uczuciowa, dla której nie potrafię kompletnie odnaleźć odpowiedników w psychologicznej rzeczywistości dnia codziennego i niecodziennego! Mistrzami jest tu według mnie Magma. Pierwszy utwór na 1001 Centigrades. Co prawda długi, ale czy nie zbyt krótki na umieszczenie w nim w ekstremalnie kontrastowy sposób tylu skrajnych emocji, uczuć, ich odcieni i podobnych im tworów, dla których ciężko znaleźć odniesienie w rzeczywistości? Jest tam nawet jeden fragment, który interpretuję sobie raczej jako zwierzęcy, a nie ludzki - pod koniec utworu - od lat przekonany jestem, że to śmieją się hieny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 17:34, 30 Lis 2005    Temat postu:

Jeszcze nawiązując do zakręconych piosenek i Deerhoof. Nie chciało mi się wysyłać, ale w sieci znalazłem 3 mp3-ki z ostatniej płyty The Curtains, czyli zespołu grającego w podobnym "pokręconym" stylu, który opanował ostatnimi laty okolice San Francisco:

Fletcher's Favorite [link widoczny dla zalogowanych]

City of Paris [link widoczny dla zalogowanych]

Hooligans [link widoczny dla zalogowanych]

Strona zespołu na witrynie rodzimej wytwórni Frenetic Records (warto zajrzeć też po inne pozycje do katalogu): [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
h.k.
rozmowny


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielki Hong Kong Pana Lee

PostWysłany: Sob 0:17, 03 Gru 2005    Temat postu:

>Fajny pomysł tylko nie wiem czy dobrze rozumiem ten termin. Ale >postaram się do końca tygodnia coś tam wrzucić. Może Madonna? >Ostatni przebój jest super zakręcony

Yeah.

Koniecznie posluchaj jej przedostatniej plyty, jest swietna. "American Life", swietne piosenki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 23:06, 06 Gru 2005    Temat postu:

naheis napisał:
Wysłałem mailem tylko jedną propozycję. DEERHOOF "GIGA DANCE" Z "MILK MAN"


Podoba mi się ten kawałek. Dałbym jak na razie około 4 w szkolnej skali 1-6. Stąd można sciagnąć więcej ich utworków.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 23:10, 06 Gru 2005    Temat postu:

naheis napisał:
Jeszcze nawiązując do zakręconych piosenek i Deerhoof. Nie chciało mi się wysyłać, ale w sieci znalazłem 3 mp3-ki z ostatniej płyty The Curtains, czyli zespołu grającego w podobnym "pokręconym" stylu, który opanował ostatnimi laty okolice San Francisco:


W tych kawałkach the curtains podoba mi sie znacznie mniej niż Deerhoof.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 23:52, 06 Gru 2005    Temat postu:

naheis napisał:
to dla mnie fajne piosenki, niektóre nawet sobie nucę pod nosem, gdyż wbrew pozorom są bardzo melodyjne i wpadają w ucho!

Tu nasuwa mi się problem definicji "zakręconej piosenki". Co to znaczy? Czy miałoby chodzić o niespójność formy muzycznej (kontrasty, dysonanse, sprzeczności, fragmentaryczność, niechlujność) wprowadzającą uczucie obcości, dziwnej niezborności?


Nie starałbym się bardzo szczegółowo zdefinować tego terminu, bo możemy wtedy zbytnio i chyba niepotrzebnie ograniczyć jego zakres. Na pewno zakręcona piosenka musi spełniać 2 oczywiste kryteria.

Po pierwsze musi to być .... piosenka. A co to jest piosenka w odróżnieniu od utworu? Myslę, że przede wszystkim jest to dosyć krótki, prosty, nieskomplikowany utwór muzyczny, najczęściej z tekstem do śpiewu. Ponadto piosenka z natury jest melodyjna.

Po drugie musi ona jakoś odbiegać od piosenki, ktorą uznamy za konwencjonalną i tutaj wchodzi rzeczony element zakręcenia. Osobiście nie definiowałbym go a raczej podawał jego różnorakie przykłady. Dla mnie interesująca jest w tym wypadku różnorodność "zakręcenia" i wasze preferencje.

I może jeszcze jedno. Osobiście nie szukam w tym wypadku czegoś szczególnie odjechanego. Jak mnie najdzie taka ochota to sobie włączę Stockhausena, AMM czy Otomo. Piosenka ma mi wpadać w ucho, także ta zakręcona. [/url][/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 9:43, 08 Gru 2005    Temat postu:

zyfri napisał:
Po pierwsze musi to być .... piosenka. A co to jest piosenka w odróżnieniu od utworu? Myslę, że przede wszystkim jest to dosyć krótki, prosty, nieskomplikowany utwór muzyczny, najczęściej z tekstem do śpiewu. Ponadto piosenka z natury jest melodyjna.


Klasyczna piosenka musi mieć melodię, tekst, zwrotkę i refren. A co kto rozumie jako zakręcenie to wyjdzie z tych propozycji. Ja juz mam kilka fajnych propozycji i przez weekend na pewno sie zmobilizuję, żeby je przygotować.

Zakrecenie to dla mnie np.jakaś dysonansowa wstawka albo nagłe zmiany rytmu. Cokolowiek. Z muzyki bardziej popularnej dużo zakręconych piosenek miał zespół Queen i The Beatles. Akle te pewnie wszyscy juz znamy

Wydaje mi się, że jest inna prosta definicja. Jeśli uznacie, że tę piosenkę mogłby ktoś puścić w znanej powszechnie stacji radiowej to na pewno nie jest ona zakręcona.

Słuchałem sobie wczoraj waszych propozycji, wszystkie piosneki miałem pomieszane i na zmianę leciał Cassiber, "cięzkimi" kawałek Siehana, znowu Cassiber. Mieszanka piorunująca i takoż robiła wrażenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedino
rozmowny


Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Slowacja

PostWysłany: Pią 18:40, 09 Gru 2005    Temat postu:

Umiesczylem 1 prpopzycja - AKRON/FAMILY
Juz powyzej pol roka nie moge wybyc z glowy ta piosenka. Jak jest trocha cysza w samochodzie lub u mnie w domu, to automatycznie mi w mysel podchodzy ten refren.

I cala plyta jest swietna, mozecie godziny dumac, czy to jest folk albo nie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:47, 12 Gru 2005    Temat postu:

Już gdzieś pisałem, może też ktoś zauważył, że ostatnio zainteresowałem się bluesem. Wprawdzie przez wiele lat czułem wobec niego niechęć, ale to z uwagi na "apostolską" działalność takich osobników jak Irek Dudek, Sławek Wierzcholski, Korneliusz Pacuda, których zasługą jest krzewienie w mediach gówna i skuteczne zniechęcanie takich ludzi jak ja do takiej myzyki przez wiele lat. Drogi Irek Dudek spytany na jednym z czatów dwa lata temu o to, co sądzi o brzemieniu Fat Possum Records, napisał, że nie wie co to jest. A jest to od paru lat prawdopodobnie najciekawsze bluesowe przedsięwzięcie. Nie jestem absolutnie znawcą i wielkim fanem bluesa, lecz raczej zagorzałym neofitą porażonym doniosłością odkryć nowych dla mnie rzeczy, ale zajrzenie na:

[link widoczny dla zalogowanych]

polecam wszystkim 3-uchowcom.

Na profil wytwórni składają się dwa nurty: działalność niemalże etnograficzna, przesadzając celowo polegająca na wyłapywaniu na bagnach Missisipi, Lujzjany i Alabamy dziadków, którzy nagrywają swoją pierwszą i jedyną w życiu płytę w wieku 80 lat by po tym fakcie od razu umrzeć oraz wydawanie nowych kapel, niektórych znanych jak np The Black Keys, mniej lub bardziej pojechanych jak np. Bob Log III, które tworzą przeważnie biali młodzi ludzie zainteresowani twórczym (tzn. nie jak Nocna Zmiana Bluesa czy zapyziały Dżem) przetwarzaniem źródeł rock'and'rolla. Jest tu o czym pisać, ale dziś chciałbym tylko zaprezentować utwór niejakiego Scotta Dunbara





pochodzący z jego jedynej płyty "From Lake Mary".



Płyta jest już wiekowa, tak jak i pan, który przeżył 100 lat, a jego ojciec był jeszcze niewolnikiem. Nigdy raczej nie lubiłem najstarszego bluesa, ale ten z dziwnym wokalem i techniką gry (gitara zawsze inaczej strojona przy każdym utworze) i całym klimatem drewnianej werandy wywołuje u mnie efekt OBCOŚCI, który podpada mi pod moją definicję zakręconej piosenki. Najwyżej niektórzy z was mogą to potraktować jako niegroźne kuriozum. Ważne myślę jest też to, że w tej muzyce NAPRAWDĘ słychać, że północnoamerykańscy afroamerykanie przybyli z AFRYKI - posłuchajcie tylko tych zaśpiewów.

Najwięcej, bardzo ciekawych!, informacji o Dunbarze znajdziecie na Fat Possum Records:

[link widoczny dla zalogowanych]

tam również inne mp3 z tej płyty:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jak dla mnie także zakręcone.

Co do innych artystów wytwórni Fat Possum Records - czy te twarze mogą kłamać?:

























Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 9:49, 13 Gru 2005    Temat postu:

A więc wrzuciłem w końcu swoje propozycje. Dwie zakręcone piosenki Zappy i jedną Goebbelsa. Co od Goebblesa, piosenka jest tradycyjna, tylko delikatnie w pewnych momentach pojawiają sie zgrzyty, szmery czy pisków. Ale robi to niesamowite wrażenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:54, 13 Gru 2005    Temat postu:

Ja też dorzucam dalsze propozycję, mając też na celu rozpropagowanie twórczości artystów tworzących BOOK OF KNOTS - wiecej można sobie przeczytać w wątku

http://www.3ucho.fora.pl/viewtopic.php?p=601#601

Dwa pierwsze utwory z jedynej jak dotąd ich płyty (pamiętajmy, że jest to typowy zespół studyjno-sesyjny, nie pojawiający się nigdzie indziej poza studiem):

01 Scow
02 Tugboat



Przy okazji macie jakieś w głowie przykłady na koncepcyjne płyty na temat żeglowania? Muzyka Book of Knoots, same tytuły utworów, aranżacje, elektroniczne klimaty świetnie to oddają - choć ja nigdy nie żeglowałem i tylko tak mogę to sobie wyobrażać. Mi do głowy teraz tylko przychodzi Sailing the Seas of Cheese Primusa, ale nie jest to do końca płyta koncepcyjna. A wy?

POPRAWKA: jest 8.55 - będzie za niecałe 20 minut na koncie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 10:05, 13 Gru 2005    Temat postu:

Kurde, gdy pomyślę co jeszcze chciałbym zaproponować jako ZAKRĘCONĄ piosenkę, to myślę, że chyba słucham tylko zakręconych piosenek... wy pewnie też w większości...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 16:22, 20 Gru 2005    Temat postu:

Kolejna propozycja do zakręconej piosenki. Chodzi o utwór BLACK MINI zespołu DOO RAG z albumu CHUNCKED AND MUDDLED. Pisałem już wprawdzie o tej płycie i o Bob Logu III-im, ale nie było odzewu. Będę upierdliwy i do konkursu zgłaszam wyjebistego punk-blues'a. Piosenka nie tyle prosta ile prymitywna, ale jej tempo i dziwne brzmienie gitary slide z pudełkami zamiast perkusji sprawia wrażenie "zakręcone".

Jeszcze raz:



Doo Rag - "Chuncked And Muddled" (1995 Bloat Records BLT 10048)

Cytat:
Wcześniejszy zespół Bob Loga III. Odkąd słucham Capitana Beefhearta, tzn. gdzieś od 11 lat, zawsze miałem przeczucie, że punk-rock i ortodoksyjny, niemalże etnograficzny blues mają ze sobą coś wspólnego. Kto chce to sprawdzić niech posłucha tej płyty. Blues... i tutaj padną epitety zazwyczaj nie stosowane do tego gatunku... brutalny, agresywny i ciężki. Rzecz strasznie prymitywna, ale niesamowita. Polecam co najmniej do jednokrotnego przesłuchania.


Linki:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[Co do strony Pana Scaruffiego - korzystam z niej od dawna i bardzo ją cenię (szkoda, że nie znam włoskiego) - co o niej myślicie?]

Oficjalna strona Bob Loga III:

[link widoczny dla zalogowanych]

tam znajdziecie video w niezwykle dosadny sposób reprezentujące artystę (aby zachować wystarczy po ściągnięciu stream'u skopiować z katalogu plików tymczasowych waszej przeglądarki)

A oto sam Bob Log III (facet nigdy nie zdejmuje tego hełmu z wbudowanym mikrofonem...):




Charakterystyczne jest też to iż teksty i wywiady z tym artystą pojawiają się w pismach typu Playboy, oto link do jednego z nich:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
endrjuuu
rozkręcam się


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:48, 04 Sty 2006    Temat postu:

Posłuchałem jednej płytki zespołu ww The Locus. Dla mnie rewelacja, dawno żadna taka sieczka mnie nie przekonała, brude, przesterowane wszystko i wściekłe wokale, coś wspanialego. A co do zakręconych wałków to może niezbyt oryginalne, ale Fantomas ma lekko zakręcone "piosenki". Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 12:25, 04 Sty 2006    Temat postu:

Hej,

Spróbowałem pozbierać dotychczasowe propozycje zakręconych piosenek. Jako zgłoszone do plebiscytu listy zakręconych piosenek uznajemy te które zostałe wymienione w tym watku i dostepne dla wszystkich w sieci, albo na koncie trzecieucho albo gdziekolwiek w necie. Oto nasze propozycje [mniej wiecej w kolejnosci zgloszenia]:

Cassiber - "At last I free"
Cassiber - Vengeance Is Dancing
Cassiber - Ach, Heile Mich.
Captain Beefheart - "Ella Guru"
Sleepytime Gorilla Museum - Phthisis
DEERHOOF "GIGA DANCE"
Robert Wyatt - Little Red Riding Hood Hit the Road
The Locust - Wet Dream War Machine
The Locust - Teenage Mustache
The Locust - Psst! Is That A Halfie In Your Pants
The Curtains - Fletcher's Favorite
The Curtains - City of Paris
The Curtains - Hooligans
AKRON/FAMILY - Lumen
Goebbels-Und ich werde nicht mehr sehen
Zappa-I Have Been In You
Zappa-Flakes
The Book of Knoots - Scow
The Book of Knoots - Tugboat
DOO RAG - BLACK MINI
Scott Dunbar -Forty-Four Blues
George Cartwright - J'Acuzzi
Mr. Bungle_Egg
Mr. Bungle_Carry Stress In T


Pominąłem coś?

Były jeszcze 2 propozycje, ale na razie bez podania źródła w necie:
Lou Reed "Perfect Day"
Fantomas - coś

Proponuję co jakiś czas głosowanie. Taka zabawa dla dużych dziewczynek i chłopców. Kiedy pierwsze? Koniec stycznia?


Ostatnio zmieniony przez zyfri dnia Wto 19:46, 24 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Pią 19:01, 06 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Spróbowałem pozbierać dotychczasowe propozycje zakręconych piosenek.


Wypale sobie zaraz zestawik tych piosenek i bede sluchal w carze aby sie przygotowac do plebiscytu. Jutro kierunek Tatry wiec jazda umilona i zakrecona.

tg Tin Hat Trio - Book of Silk - to cudo tez biore na droge!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom.k
domownik


Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dawniej Szczecin, dziś Wrocław

PostWysłany: Czw 16:35, 19 Sty 2006    Temat postu:

Co do waszych frapujących prób zdefiniowania "zakręconej piosenki": przyjąłbym stanowisko Siehana, że klasykiem i pewnym wyznacznikiem jest Beefheart. Pouprawiajmy pewnego rodzaju fenomenologię. Jego utwory-songi z Mask Trout Replica są piosenkami (songami - słowo "piosenka" jednak jedzie popem i komercją, choć doceniam jego walor w tytule wątku), że tak powiem, do szpiku kości. Ich zakręconość nie polega na "dodaniu" czegokolwiek, a na eksploracji czy pogłębieniu znanych, uświęconych struktur/schematów. Można powiedzieć, że "pozostaje wewnątrz konwencji, wypaczając ją" (jest postmodernistą, czy modernistą? - przy niektórych artystach to jest dobre pytanie).
Resztę może dopiszę w domu...
Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M.Wand.
na razie małomówny i nieśmiały;)


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:15, 20 Sty 2006    Temat postu:

Mimo, że to prosta muzyczka, uważam że Jokers Wild - pierwsza kapelka Dave'a Gilmoura ma naprawdę zakręcona piosenki.

Trochę jest dostępnych tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:53, 20 Sty 2006    Temat postu:

M.Wand. napisał:
Mimo, że to prosta muzyczka, uważam że Jokers Wild - pierwsza kapelka Dave'a Gilmoura ma naprawdę zakręcona piosenki.

Trochę jest dostępnych tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


A kto to jest Dave Gilmour? Przypuszczam iż kompletnie nie wiem, czyli musi gdzieś być w równoległym muzycznym świecie w stosunku do mojego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:53, 20 Sty 2006    Temat postu:

No tak... Pink Floyd - to nie moja bajka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
h.k.
rozmowny


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielki Hong Kong Pana Lee

PostWysłany: Pią 15:00, 20 Sty 2006    Temat postu:

>A kto to jest Dave Gilmour?

He he he Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:26, 20 Sty 2006    Temat postu:

h.k. napisał:
>A kto to jest Dave Gilmour?

He he he :D :D :D


ty się nie zgrywaj tylko lepiej pisz o tym murzynie z twojego avatara - ponoć świetna muzyka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin