Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czego słuchamy - PAŹDZIERNIK 2006
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargamel
domownik


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Wiedeń

PostWysłany: Czw 23:28, 12 Paź 2006    Temat postu: Czego słuchamy - PAŹDZIERNIK 2006

I już się zapowiadało edukacyjnie, już zaczytywałem sie artykułami o Stockhausenie i serialiźmie, już przewałkowałem dwukrotnie album Arnolda Schoenberga (z nawet estetyczną przyjemnością miast podziwu dla matematycznego piękna - mowa o Pallas und Melissade) już rozpoczął się etap gruntownej, nutkoponutkowej analizy moich dwóch debeściaków z pierwszej płyty Kur (po tym jak mnie oświecono że to jak najbardziej w temacie dodekafii) a tu nagle cyk! Coś mnie podkusiło że już czas wystarczający zapoznać się z kolejną pozycją Freda, i oczywiście, jak to zwłaszcza bywa przy okazji jego zabarwionych folkiem i melodyjnością projektów - zaskoczyło. Cyk, i już. Fred Frith Gravity ...dzięki wielkie zyfri, wiesz, wielkie dzięki... (tonem "wszystko mi zepsułeś")
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:40, 13 Paź 2006    Temat postu:

Ja przezywam cos w rodzaju rozdwojenia jazni. Z jednej strony strasznie mnie kreci teraz ciepla, akustyczna muzyka. Nowy Lambchop urasta do miana jednej z moich ulubionych plyt tego roku. Pogodzilem sie tez z dwoma zeszlorocznymi wydawnictwami: Sufjana Stevensa "Illinois" i The Mountain Goats "Sunset Tree" - piekne plyty. Z drugiej strony mam faze na ciezka, potezna i mroczna muzyke, co zaspokajaja: Mastodon, Isis i Envy. Mocno wsiaka tez we mnie nowy TV On The Radio... ech, duzo tego ostatnio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 12:38, 14 Paź 2006    Temat postu:

ArtS.~! jeśli możesz napisz coś więcej o TV On the Radio - posłuchałem z raz, dwa ich, chyba, pierwszej płyty i wydało mi się to dość interesujące - wołałbym coś przeczytać od Ciebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:17, 14 Paź 2006    Temat postu:

Ten zespol to przede wszystkim cholernie oryginalne brzmienie - niby gitarowo-rockowe, ale zupelnie nie rockowe. Wink Mi troche kojarzy sie z gesta siatka elektronicznych trzaskow i szumow, jaka mozna znalezc u niektorych wykonawcow z krego nowych brzmien wlasnie. Jedynym przebojowym elementem a zarazem bardzo wyrazistym sa czarne, soulowe wokale i moze dlatego - przynajmniej dla mnie - ta plyta tak powoli wsiaka w skore. Stad tez ciezko mi do niej przekonywac, czy pisac w samych superlatywach, bo sam jeszcze do konca jej nie rozgryzlem. Ale to moze nawet lepsza rekomendacja, bo oznacza, ze muzyka jest frapujaca i ciekawa (zreszta zachwyty znajdziesz w recenzjach, 90% ocenia ja bardzo wysoko).

A co do samego TV On The Radio, to rzeczywiscie juz wczesniej uwazalem ten zespol za interesujacy, jednak nigdy nie polubilem - poprzednia plyta jakos nie zaskoczyla - zreszta ta nowa poczatkowo tez nie, dopiero kiedy wrocilem do niej przed miesiacem i posluchalem z piec razy, zaczela mnie brac. I jest jak trucizna, niedlugo chyba calkowicie zawladnie moim metabolizmem... A jak juz ja ogarne, to pewno wroce tez do ich wczesniejszych nagran.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:17, 22 Paź 2006    Temat postu:

A ja zachwycam się pozycją Nigel Kennedy & The Kroke Band - East Meets East
Łatwośc, melodyjność i finezja w wykonaniu - poraża. W sumie to jedna z pierwszych płyt z tego gatunku jakie poznałem, trudno znaleźć mi jakiś punkt odniesienia. Kompozycje moim zdaniem bardzo oryginalne a nad całą płytą unosi sie niesamowite ciepło. Momentami skojarzenia z tańcami węgierskimi Brahmsa. Nie wiem czy w dużej dawce taka muzyka nie nuży ale na pewno przy tej płycie ten stan nie grozi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 9:28, 25 Paź 2006    Temat postu:

Dla rówowagi - bo ciągle piszę o rzeczach, które mi się podobają

Słucham często naszego polskiego uwielbianego Rubika bo jak tu go nie słuchać. On tworzy przecież SZTUKĘ. A słuchacze dzięki temu nie słuchają zgrabnie skomponowanych piosenek, oni słuchają oratoriów. Nie żeby mi to przeszkadzało, wcale a wcale. W przeciwieństwie do moich współpracowników wcale mnie nie drażnią jego piosenki (o przepraszam,, jakie piosenki to są przecież oratoria).
Fascynuje mnie jako zjawisko socjogiczno-psycholigoczne. Bo reprezentuje taki imaż, który jest dla mnie symbolem naszych czasów: tworzy muzykę, która ma udawać wielką sztukę, jest piekny i bezgranicznie w sobie zakochany, ma odpowiednią dziewczynę (teraz wszyscy się na mnie rzucą, że mu zazdroszczę a nie jest prawdą).
Klasyczny przykład opakowania (jak tysiące innych). Ale widzę tu pewien konflikt. Gdybym wygłosił tezę, że bardziej autentyczne , wartościowe i ciekawsze jest dla mnie Ich Troje zostałbym w pewnych środowiskach zakrzyczany (np. w środowsku piwniczno-baranim), Nie wspomnę już o Madonie czy Kylie, żeby nie skrzywdzić tych osób takimi porównaniami. Choć Edyta Górniak powiedziała, że Madonna to wulgarne beztalencie
No ale Rubik pisał dla naszego Pappy a to już wszystko wyjaśnia. No więc kupują te jego płyty i słuchają z namaszczeniem mając świadomośc, że jest to sztuka. A to przecież jeszcze jedno zgrabne wykorzystanie wolnego miejsca w przestrzeni konsumpcyjnej. Była Porter i Lipnicka, jest Rubik, równie dobrze może to być Edyta Bartosiewicz. Może po prostu gość jest sprytny i postanowił odnieść sukces.
Zresztą taka muzyka jaką tworzy Rubik pomaga mi uświadomić sobie czego ja sam oczekują od muzyki. W sumie taka muzyka też ma swoje miejsce a moja ironia nie odnosi się do jej twórcy a raczej do tłumu, który sprytnie karmi swoimi kiepskimi produkcjami.

To samo odnosi się do Grzegorza Turnau, który będzie teraz jechać po Grechucie wzbudzają nową płytą achy i ochy piwnicznych środowisk. Za co ja tak nie lubię tej piwnicy? Chyba za te ich wieczne benefisy, które w kółko puszcza TVP. Co jak co ale tej płyty naprawdę mógłby sobie oszczędzić tym bardziej, że za chwilę usłyszymy jakie to świetna interpretacje a Grzegorsz Turnau wyrośnie na kontynuatora osiągnieć Mistrza co będzie dla niego artystyczną porażką


Ostatnio zmieniony przez pjerry dnia Śro 14:20, 25 Paź 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stig-inge-oy
na razie małomówny i nieśmiały;)


Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:54, 25 Paź 2006    Temat postu:

pan Kubik?
polecam forum fanów [link widoczny dla zalogowanych].ostrzegam--dłuższe czytanie zawartych tam treści może doprowadzić do trwałego uszkodzenia mózgu.Acha ,do Rubika zwracamy sie Panie Piotrze lub Mistrzu.On jest tam moderatorem i on ma władze nad tłumem fanatyków.


A ja. Ja sobie słuham obecnie Nowojorskiego No Wve.Lydia Lunch, składanka "no new york compilation"(większośc z tych kapel nigdzie więcej sie nie ukazała , no nie?),Glenn Branca(szczególnie Symphony no.1,niestety niecałe). No i Isis-a i Sunny Day Real Estate - odrabiam zaległosci ze staroci.No i kolejny genialny pan z japońskich minimalistów,chociaż tym razem mało minimalistyczny-Radiq aka Yoshihiro Hanno" GRAFFITI & RUDE BOY 67'" świetny pocięty dub.pełen typowej dla japońców niezwykłości.Wydane oczywiście dla PROGRESSIVE FOrM.cudne


Ostatnio zmieniony przez stig-inge-oy dnia Śro 10:08, 25 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargamel
domownik


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Wiedeń

PostWysłany: Śro 10:05, 25 Paź 2006    Temat postu:

Czas się przyznać: ja słuchałem Turnaua w podstawówce, po dziś dzień pierwszy jego album Naprawdę nie dzieje się nic uważam za bardzo dobry (może wyłączywszy tytułowy hicior), odnosi się to zwłaszcza to jego interpretacji tekstów Baczyńskiego, Gałczyńskiego. Późniejsze płyty nie przetrwały próby czasu, jakoś mnie drażnić zaczęłą jego maniera krakowskiego intelekto-artysty, a już jego słynny duet z Sikorskim działa na mnie obecnie jak płachta na byka. Chyba wiem o co ci chodzi więc. Nie pierwszy i nie ostatni to raz kiedy to odcina się kupony od śmierci jeszcze przed chwilką zapomnianych twórców. Ale na bieżąco nie jestem (świadczy o tym fakt że o śmierci Grechuty dowiedziałem się z twego postu) i nie mam pojęcia co to za Rubik...

Wracając do Turnaua, polecam kawałek Hymn Wieczorów Miejskich ze wspomnianego albumu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 10:54, 25 Paź 2006    Temat postu:

stig-inge-oy napisał:
pan Kubik?
polecam forum fanów [link widoczny dla zalogowanych].ostrzegam--dłuższe czytanie zawartych tam treści może doprowadzić do trwałego uszkodzenia mózgu.Acha ,do Rubika zwracamy sie Panie Piotrze lub Mistrzu.On jest tam moderatorem i on ma władze nad tłumem fanatyków.


O kurde, ale jazda. Wystarczy przeczytać Regulamin. Jest gorzej niż myślałem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 23:21, 25 Paź 2006    Temat postu:

stig-inge-oy napisał:
Ja sobie słuham obecnie Nowojorskiego No Wve.Lydia Lunch, składanka "no new york compilation"(większośc z tych kapel nigdzie więcej sie nie ukazała , no nie?)


Kod:
01 James White & The Blacks - Contort Yourself
02 Lizzy Mercier Descloux - Wawa
03 Lydia Lunch - Lady Scarface
04 Suicide - Mister Ray
05 Mars - 3E
06 Teenage Jesus & The Jerks - The Closet
07 Rosa Yemen - Rosa Vertov
08 Arto-Neto - Pini,Pini
09 Lizzy Mercier Descloux - Torso Corso
10 James White & The Blacks - Almost Black
11 Mars - 11 000 Volts
12 Lydia Lunch - Mechanical Flattery
13 Rosa Yemen - Decryptated
14 Teenage Jesus & The Jerks - Empty Eyes
15 The Contortions - Designed To Kill
16 Arto-Neto - Malu
17 Teenage Jesus & The Jerks - Less Of Me
18 Rosa Yemen - Larousse Baron Bic
19 James Chance & Pill Factory - That's When Your Heartaches Begin
20 Rosa Yemen - Herpes Simplex
21 The Contortions - Twice Removed
22 Suicide - Radiation


Jak dla mnie to podstawa. Oprócz najbardziej znanych Lydia Lunch (<-Teenage Jesus & Jerks), Lizzy Mercier Desclou (<-Rosa Yemen) i Suicide spokojnie możesz znależć nagrania Jamesa Chance <-> Jamesa White (The Cortontions) czy Mars. Jeżeli nie są aktualnie wydawane to na pewno są na slsk. Powiem szczerze, że nie znam tylko Arto/Neto - zespół Arto Lindsaya i niejakiego S. Neto, który z 1978 r. wydał tylko dwuutworową 12" - od dawna jej szukam w sieci, ale jeszcze nie udało mi się znaleźć - z niej pochodzi właśnie utwór prezentowany na tej składance.

Ja osobiście najbardziej kocham Jamesa Chance... co tu gadać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 4:05, 26 Paź 2006    Temat postu:

gargamel napisał:
i nie mam pojęcia co to za Rubik...


Tez przechodzilem przez ta faze, ale mnie rodzina uswiadomila, ze to taki slynny kompozytor jest. Nie wiem natomiast kim jest dziewczyna Rubika, a tym samym - czy mam mu zazdroscic czy nie... i to jest powazny problem.

Przyklady muzyki, ktora udaje, ze jest czym innym niz jest (a raczej oferuje pozory pewnego stylu zycia) mozna by w rodzimym przemysle fonograficznym mnozyc. Jeszcze w tym roku ogladalem jeden z naszych wspanialych festiwali (Opole? Sopot?), na ktorym glowna nagrode w kategorii 'pop' otrzymal zespol Virgin. Podczas ceremonii Doda podziekowala za nagrode, zarazem jednak kategorycznie sprostowala, ze nie sa zespolem pop, bo graja muzyke rockowa... Spadlem z krzesla.

Co by nie off-topowac za bardzo, slucham ostatnio duzo plyty "Let Me Introduce My Friends" zespolu I'm From Barcelona. Tu rowniez mamy do czynienia z przeklamaniem, bo projekt jest bodajze ze Skandynawii, za to uprawia radosny i bezpretensjonalny pop, ktory nic nie udaje!

PS przy okazji Jerry udowodnil, ze myslenie w naszej kulturze ma tradycje krytyczna, bo o tym, czego nie lubi napisal dwa razy wiecej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:03, 26 Paź 2006    Temat postu:

ArtS. napisał:
gargamel napisał:
i nie mam pojęcia co to za Rubik...

Nie wiem natomiast kim jest dziewczyna Rubika, a tym samym - czy mam mu zazdroscic czy nie... i to jest powazny problem.


Tak się akurat bardzo zabawnie składa, że to moja sąsiadka.
Very Happy


Ostatnio zmieniony przez djmis dnia Sob 18:53, 28 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 2:29, 27 Paź 2006    Temat postu:

Rewelacja!! Takiego rozwoju wypadkow chyba nikt sie nie spodziewal... 'hi-life' na dzialkach. Smile

A wracajac do tematu, kolejna plyta, ktora ostatnio testuje to SunnO))) & Boris "Altar". Zadziwiajaco spokojna, jak na kolaboracje tych wykonawcow. Puszczona na sluchawkach nie zrobila na mnie wiekszego wrazenia, ale jak pozwolilem tym dronom pohasac po scianach to szybko zmienilem zdanie. Bardzo mi sie podoba taka koncepcja ambientowego-noise.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 5:40, 27 Paź 2006    Temat postu:

- This Heat (wszystko jak leci)
- Slint (Tweez - tysięczny raz?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:56, 27 Paź 2006    Temat postu:

Opadające za oknem liście nastrają mnie sentymentalnie. Dużo więc nostalgicznego jazzu Douglasa, Andersona, Lloyda ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:22, 29 Paź 2006    Temat postu:

Podejrzalem sobie 'zurnal' Naheisa na last.fm i zapytuje, jak mu sie nowy Vandermark 5 podobywuje? No i avant-rockowe trio pod wodza Zorna ("Moonchild"/"Astronome")?
A jak juz przy tym jestesmy, to czy slyszal tegoroczna reaktywacje grupy Uzeda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:18, 29 Paź 2006    Temat postu:

Odpiszę krótko, bo też tych płyt mało słuchałem jeszcze:

nowy Vandermark - bardzo mi się podoba, w ogóle Vandermark 5 najbardziej lubię z przedsięwzięć Kena, a to dlatego, że bardziej lubię komponowany, choć w części jazz, niż typowe, jak dla mnie przeważnie nudne, freejazzowe "fryty" - i choć ta płyta ma może trochę więcej elementów improwizacji niż wiele poprzednich, to i tak mi się podoba - więcej nie napiszę, bo jak już wielokrotnie pisałem o jazzie raczej nie pisuję, bo się na nim w ogóle nie znam, choć czasem dużo słucham

nowy Zorn - jak dla mnie straszna nuda, typowy dla zorna hałas i typowe dla pattona wrzaski - wszystko to już gdzieś słyszałem i to nie raz, jak dla mnie kicha, ale też przyznam, że byłem trochę od początku zniechęcony i być może coś przeoczyłem ciekawego

uzeda - to lekkie rozczarowanie, znam dwie poprzednie płyty i jakieś tam ep-ki i na równi z bellinim uwielbiam, lecz ta płyta czeka jeszcze na swój czas - chcę jej dać szansę, bo nie wierzę żeby tej ekipie jakaś płyta nie wyszła, jak dla mnie to na razie brakuje mi w niej ognia, a wszystko zlewa się w jedną, nie zapadającą w pamięć całość

a czego ty ArtS. słuchasz teraz?

bo ja aktualnie to:

James White - James White's Flaming Demonics
James White And The Blacks - Sax Maniac
Steve Piccolo - Hilarity Workshop
Maximum Joy - Station M.X.J.Y+White and Green Place
The Young Gods - Twenty years 1985-2005
Tar - Jackson
Converge - No Heroes
This Heat - Out Of Cold Storage Box Set

bardzo się cieszę, że mam taką pracę, że w 3 miesiące przesłuchałem więcej muzyki niż przez rok siedzenia jako bezrobotny w domu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:48, 30 Paź 2006    Temat postu:

naheis, a nie czujesz przesytu tymi ilościami. Ja preferuję teraz zatopienie się w jednej płycie nawet na kilka dni.

Ps. Bardzo mnie ciekawi, który z projektów KV Ci się nie podoba ? Kończę kompletowanie wszystkich jego płyt - widzę różnicę między poszczególnymi projektami ( są wyraźne ) - potrafię wskazać te najlepsze - ale za nic w świecie nie wskazałbym najgorszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:29, 30 Paź 2006    Temat postu:

djmis napisał:
naheis, a nie czujesz przesytu tymi ilościami. Ja preferuję teraz zatopienie się w jednej płycie nawet na kilka dni.

Ps. Bardzo mnie ciekawi, który z projektów KV Ci się nie podoba ? Kończę kompletowanie wszystkich jego płyt - widzę różnicę między poszczególnymi projektami ( są wyraźne ) - potrafię wskazać te najlepsze - ale za nic w świecie nie wskazałbym najgorszego.


ja się tak zatapiam właśnie - w pracy mogę słuchać muzyki zupełnie odzizolowany przez 8 godzin i okazuje się, że najczęściej poświęcam je przez 2-3 dni 2-3 płytom - masowego przesłuchiwania z ciekawości dawno nie uprawiam, to moje "aktualnie" z poprzedniego postu, trwa już prawie tydzień... coraz mniej ilości, coraz więcej jakości - samo się tak zrobiło - chyba organizm wyregulował

co do Vandermarka to nie znam jego całej twórczości (boże! ty to wszystko kupiłeś?) - za nic w świecie nie wskazałbyś najgorszego - tzn. według ciebie Vandermark 5 jest najgorszy? może źle użyłem słowa "najlepszy", bo w przypadku jazzu powinienem raczej określić to, o co mi chodzi mianem "przystępnego" - aby jazz zaczął mi się podobać musi pierw paść bariera nudy i zniesmaczenia, a Vandermark 5 uważam właśnie za najbardziej przystępny mi z znanych mi projektów

nie będę pisał tytułów płyt, bo jak rozumiem znasz - myślę, że wystarczą nazwy składów lub nazwiska ich członków - w końcu jazz to podobno muzyka osobowości

co jeszcze lubię:

DKV Trio
AALY Trio & Ken Vandermark
DKV Trio & Mats Gustafsson
Territory Band
Dolphy Project
"Calling All Mothers"
"Free Jazz Classics"
Gold Sparkle Band
"Six For Rollins"
Sound And Vision Trio
Spaceways Inc.
"Triple Play"
Vandermark 5
Vandermark vs. Atomic

stosunek obojętny:

AALY & DKV Trios
Territory Band
"Barrage Double Trio"
Vandermark, Newton

czego nie lubię:

FJF
Ken Vandermark & Brian Dibblee
Ken Vandermark & Paul Lytton
Territory Band
Joe Mcphee, Ken Vandermark, Kent Kessler
Ken Vandermark, Ingebrikt Hĺker Flaten, Hĺvard Wiik
Furniture Music
"Standards Four Improvising Trios"
"Barrage Double Trio"
Sound In Action Trio

"Baraka" DKV Trio nie jest moją ulubioną płytą co prawda, ale wygrałaby w konkursie na zrobienie największego wrażenia~!

niektóre pozycje się powtarzają, bo też i mój stosunek do nich jest ambiwalentny, a tak w ogóle to często zlewa mi się to w jedną masę i lepiej pamiętam oczywiście te rzeczy, które albo mi się podobają, albo, które wiem żeby omijać z daleka

w ogóle z tym jazzem to mam jeszcze inny kłopot, bo podejrzewam, że gdzieś, kiedyś, może teraz powstał/powstaje jazz DLA MNIE, a je po prostu nie wiem jak się w tej tematyce poruszać - bowiem różne metody skuteczne przy peneterowaniu pozostałej muzyki, której słucham (no nie wiem, muzycy, style, czas i miejsce, wytwórnie) jak dla mnie w jazzie jest nieskuteczna, bo często w ramach twórczości jednego wykonawcy można się ostro naciąć na rodzyna

o samej muzyce, o tym co myślę o jej strukturze, oddziaływaniu, stylu, instrumentach itp. nie będę pisał w zgodzie z moją deklaracją, że nie będę o tym pisał - niech piszą ci co naprawdę się znają (o rocku i okolicach prawie każdy może coś powiedzieć)

a tak w ogóle to chodzą za mną wciąż te lata 70-te i 80-te na przełomie, patrz James White, This Heat, Maximum Joy itp.

widzę, że djmisiu znów nieco zżymasz się na moje "konsumpcyjne" słuchanie, ale zrozum, że proporcje między SŁUCHANIEM muzyki, a ZAINTERESOWANIEM nią są możliwe w róznych układach - czasem dochodzę nawet do takiej paranoi, że zamiast posłuchać płyty wolę o niej przeczytać - dużo tego, czasu mało, życie ucieka - pojutrze będę trzydziestolatkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:46, 30 Paź 2006    Temat postu:

Ja to glownie slucham tych plyt, o ktorych pisalem w poprzednich postach - jest ich lacznie dosc duzo, wiec mysle, ze jeszcze beda mi wypelniac dni i wieczory przez jakis czas.

Probowalem takze tych albumow, o ktore Ciebie pytalem, celem wlasnie weryfikacji wrazen. Troche sie roznimy, ale tylko troche. Po kolei:

W przypadku Vandermark 5 bardzo sobie cenie poprzednia plyte - "Color of Memory". Co prawda zgadzam sie z glosami, ze tamta formula nieco stracila na swiezosci, ale moim zdaniem album ten broni sie swietnymi kompozycjami, najlepszymi co najmniej od "Acoustic Machine". Po nowym wcieleniu V5 oczekiwalem wiec czegos nowego i pod tym wzgledem raczej sie zawiodlem, bo wlasciwie wszystko jest takie samo: brzmienie, sposob budowania utworow, dialogi instrumentalistow... Dlatego najwieksze wrazenie robia na mnie kompozycje, w ktorych na plan pierwszy wysuwa sie surowe brzmienie wiolonczeli Lonberg-Holma, bo wtedy rzeczywiscie jest nieco inaczej niz na ostatnich plytach zespolu. Natomiast jako calosc "Discontinuous Line" wypada nieco nizej od poprzedniczki i sytuuje sie gdzies w okolicach "Elements of Style...", czyli plyt dobrych acz nie porywajacych. Bede musial jeszcze do niej wrocic, bo na razie mam parcie raczej na prostsza muzyke, moze wtedy zaskoczy?

W przypadku Zorna nasze zdania wlasciwie sie pokrywaja, z tym, ze ja podszedlem do "Moonchild" dosc entuzjastycznie, na zasadzie: 'po kilku plytach z powazniejszymi kompozycjami nareszcie Zorn serwuje nieco pokreconego czadu'. Ale szybko mi sie przejadlo i po kilku przesluchaniach doszedlem do wniosku, ze nie bawi mnie ta plyta. W "Astronome" wiec nawet wnikac nie bede.

Uzeda natomiast mi sie podoba, choc nie bardzo widze sens tej reaktywacji, skoro dwie najwazniejsze osoby w zespole decyduja tez o obliczu Bellini. Nic zatem dziwnego, ze muzyka ludzaco podobna, choc jednak odrobine slabsza. Ale mam slabosc do takiej formuly grania i dobrze mi sie slucha "Stelli" (koniecznie glosno oczywiscie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:55, 30 Paź 2006    Temat postu:

A do caloksztaltu tworczosci Vandermarka tez mam ambiwalentny stosunek, co zreszta nie dziwi, zwazywszy na jej roznorodnosc i obfitosc. Nie wiem czy potrafilbym wskazac najgorszy projekt, ale np. plyte "Double or Nothing" sygnowana przez AALY & DKV Trios uwazam za slaba mimo, ze pozostale pozycje Kena z Gustafssonem uwielbiam.

Stosujac maksyme Naheisa, powinienem nie publikowac powyzszej wypowiedzi, bo kilku projektow z tej listy w ogole nie znam, ale moze sie przynajmniej jakas 'amatorska' dyskusja rozkreci. Naheis niech tez pisze, bedzie ciekawiej. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:58, 30 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
widzę, że djmisiu znów nieco zżymasz się na moje "konsumpcyjne" słuchanie

Nie zżymam się absolutnie - coś Ty !! Very Happy
Jestem sam zmęczony podobną sytuacją - mam jakieś 500 cdrek z nagrana muzyką - nie znam ich i nie chce mi się ich słuchać. Wolę poczytać o muzyce a słuchać sobie kilku kupionych, oryginalnych płyt i zastanawiać się czy włączyć je do płytoteki.
Co do KV - no braki jeszcze mam spore. Ale dozbieram pewnie - bo ten Artysta mnie zachwyca i jestem wobec niego bezkrytyczny - mam słabość kompletną do wszystkiego co gra i w czym uczestniczy. Moje ostatnie nabytki : Steam, Sonore, FME - nie muszę dodawać, że wszystkie mną poniewierają mniej lub najczęściej bardziej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:04, 30 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
bo kilku projektow z tej listy w ogole nie znam
Spoko. Ken nagrywa więcej niż da się radę wysłuchać - a rękę na pulsie trzeba trzymać nie tylko we free jazzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:41, 30 Paź 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Cytat:
widzę, że djmisiu znów nieco zżymasz się na moje "konsumpcyjne" słuchanie

Nie zżymam się absolutnie - coś Ty !! Very Happy
Jestem sam zmęczony podobną sytuacją - mam jakieś 500 cdrek z nagrana muzyką - nie znam ich i nie chce mi się ich słuchać. Wolę poczytać o muzyce a słuchać sobie kilku kupionych, oryginalnych płyt i zastanawiać się czy włączyć je do płytoteki.
Co do KV - no braki jeszcze mam spore. Ale dozbieram pewnie - bo ten Artysta mnie zachwyca i jestem wobec niego bezkrytyczny - mam słabość kompletną do wszystkiego co gra i w czym uczestniczy. Moje ostatnie nabytki : Steam, Sonore, FME - nie muszę dodawać, że wszystkie mną poniewierają mniej lub najczęściej bardziej


lubię jak ktoś wobec jakiejś muzyki jest bezkrytyczny - ja tak mam z Beefheartem tylko - ale chciałbym poznać twoją opinię na temat płyt składów Vandermark 5 - która Ci się najbardziej podoba? która najmniej? wszystkie nie podobają? nie raz np. Burn the Incline nagrywałem ludziom, którzy jazzu nie słuchają prawie w ogóle - i zadziałało!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:49, 01 Lis 2006    Temat postu:

ArtS. napisał:
PS przy okazji Jerry udowodnil, ze myslenie w naszej kulturze ma tradycje krytyczna, bo o tym, czego nie lubi napisal dwa razy wiecej.


To chyba chodzi o to, że o samej muzyce trudno sie pisze. Natomiast o zjawiskach około-muzycznych już dużo łatwiej.
Mimo wszytko mam tą zaletę, że ponieważ nie umiem pisac o muzyce nie uszczęsliwiam ogromne rzesze czytelników swoja pisaniną Smile

A teraz wzieło mnie na blues-rocka i słucham z dużą przyjemnością Gary Moora i Bonamasse
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:52, 01 Lis 2006    Temat postu:

djmis napisał:
naheis, a nie czujesz przesytu tymi ilościami. Ja preferuję teraz zatopienie się w jednej płycie nawet na kilka dni.


Ja zawsze tak słucham muzyki. Kiedy znajdę płytę, potrafię się w nią zatopić na 5-10 przesłuchań. I nawet po tych 10 przesłuchaniach czuję, że jeszcze są tam rzezy, których nie usłyszałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:55, 01 Lis 2006    Temat postu:

ArtS. napisał:
Tez przechodzilem przez ta faze, ale mnie rodzina uswiadomila, ze to taki slynny kompozytor jest. Nie wiem natomiast kim jest dziewczyna Rubika, a tym samym - czy mam mu zazdroscic czy nie... i to jest powazny problem.


Pomogę Ci go rozwiązać.
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz możesz już spać spokojnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:57, 01 Lis 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Tak się akurat bardzo zabawnie składa, że to moja sąsiadka. Very Happy


Misiu, Ty to jesteś w czepku urodzony
Jeszcze nam powiedz, że spotykasz samego Maestro to już bedziesz dla nas Największy Debeściack Smile
Jakby co do dziewczyny Piotra Rubika nic oczywiście nie mamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:59, 01 Lis 2006    Temat postu:

Arvo Part - Te Deum
Znajduję to samo piękno, które odkrywałem w Tabula Rasa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:45, 02 Lis 2006    Temat postu:

naheis napisał:

ale chciałbym poznać twoją opinię na temat płyt składów Vandermark 5 - która Ci się najbardziej podoba?

Generalnie lubię te najbardziej zbliżone do rocka - więc właśnie V5, FME, Steam, NRG czy Spaceways ( w tej kolejności ).
Najciężej słucha mi się tych fragmentów Territory Band, które mocno wychylają się w stronę muzyki współczesnej. Połączenie free i współczesnej awangardy jakoś najmniej mnie pociąga - póki co odbieram to jako zbytnie komplikowanie przekazu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin