Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie musi być oryginalnie. Byle o oryginałach.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:31, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
jak definiuje się 3uszna muzyka w twoim pojęciu


Jako oscylująca wokół oferty Ars2 plus trudniejszy w odbiorze jazz i wyszukana muzykę współczesna. Do tego bardzo niezależny rock plus wszystkie rockowe dziwolągi. W zasadzie tylko o tym piszecie, skutecznie zrażając do dyskusji większość potencjalnych forumowiczów słuchających mniej wyszukanych wykonawców.
A przyznawanie się do posiadanie oryginałów nie tylko nie jest na tym forum trendy - ale wręcz jest przejawem głupoty i niezrozumiałych nawyków tudzież fanaberii. Więc przyjmijmy że nie rozumiem pytania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:55, 23 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
A przyznawanie się do posiadanie oryginałów nie tylko nie jest na tym forum trendy - ale wręcz jest przejawem głupoty i niezrozumiałych nawyków tudzież fanaberii.


Znowu jakies dziwne insynuacje... po co to? Nigdzie nie wyczytalem, zeby ktos pietnowal na tym forum posiadanie oryginalow, za to udalo mi sie trafic np. na to:

stary łowca sów napisał:
darzę szacunkiem taką pasję u innych - że chcą miec oryginaly


Mam wiec wrazenie, ze masz sklonnosci do daleko posunietej nadinterpretacji... To jak to w koncu jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:59, 23 Kwi 2006    Temat postu:

[quote="djmis"]
Cytat:
A przyznawanie się do posiadanie oryginałów nie tylko nie jest na tym forum trendy - ale wręcz jest przejawem głupoty i niezrozumiałych nawyków tudzież fanaberii. Więc przyjmijmy że nie rozumiem pytania.


djmis, a ty myślisz, że ja mam czas i ochotę przeszukiwać zasoby p2p? szukać lepszych źródeł, plików które nie są fakeami, mają dobry bitrate, gości, którzy mają interesujące rzeczy, a mnie nie zabanują, okładek płyt w internecie, z których google czy altavista wywalają góra 2 wyniki itd itd. czy myślisz, że nie wolałbym sobie co tydzień pójść do jakiegoś sklepu i kupić 2, 3 oryginalne płyty, o których gdzieś przeczytałem czy usłyszałem i po prostu chcę sobie posłuchać, nie obawiając się, że wyrzucę pieniądze w błoto? tylko kurwa powiedz jak mam to zrobić w sytuacji, gdy nie mam pracy od ponad roku, a nasz cały budżet domowy idzie na czynsz i rachunki - tyle ode mnie w tym temacie i od razu zastrzegam, że w tym przypadku nie będę kontynuował dyskusji z nikim...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 0:01, 24 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Cytat:
jak definiuje się 3uszna muzyka w twoim pojęciu


Jako oscylująca wokół oferty Ars2 plus trudniejszy w odbiorze jazz i wyszukana muzykę współczesna. Do tego bardzo niezależny rock plus wszystkie rockowe dziwolągi. W zasadzie tylko o tym piszecie, skutecznie zrażając do dyskusji większość potencjalnych forumowiczów słuchających mniej wyszukanych wykonawców.
A przyznawanie się do posiadanie oryginałów nie tylko nie jest na tym forum trendy - ale wręcz jest przejawem głupoty i niezrozumiałych nawyków tudzież fanaberii. Więc przyjmijmy że nie rozumiem pytania.


Druga sprawa, czy pisząc o Commodores, T. Rex czy starym punk-rocku piszę o muzyce 3usznej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:13, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Rozumiem świetnie taką sytuację - sam od sześciu lat jestem bezrobotny. Być może na własne życzenie.
Nie potępiam ściągania muzyki przez internet - choć sam tego nie robię.
Zawsze jest mi bardzo przykro i ciężko na duszy gdy kupię płytę, która mi się nie podoba ( nie muszę dodawać że nie kupuję ad hoc ). Ostatnio wywaliłem na przykład beznadziejnie kasę na Kletka Red, Gesualdo czy Curlew. To nie stanowi bodźca do kolejnych zakupów.
Ale jest też druga strona medalu. Załóżmy że dla wszystkich internet będzie jedynym źródłem pozyskiwania muzyki. Nawet nie pytam z czego będą w takim razie żyć artyści - oni przecież nie płacą rachunków a żyć mogą przecież szampańsko z koncertów, na które nikt nie przychodzi bo musi płacić za rachunki.

Cytat:
darzę szacunkiem taką pasję u innych - że chcą miec oryginaly

W kontekście całej wypowiedzi - to czysta ironia.

Cytat:
masz sklonnosci do daleko posunietej nadinterpretacji

Wygląda na to że masz rację. Stąd być może konflikty na tym forum z moim udziałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 9:55, 24 Kwi 2006    Temat postu:

O, a na przykład teraz w słoneczny poranek malując mieszkanie słucham melodyjnych, lekkich, łatwych i sympatycznych The Pretenders i The Television - potem może Theoretical Girls - Nowy Jork króluje!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:57, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Wypróbuj też ostatni Green Day. Farba w zasadzie powinna sama się nakładać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:29, 24 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Wypróbuj też ostatni Green Day. Farba w zasadzie powinna sama się nakładać.


Dzięki za rekomendację! Lubisz Green Day? Podsunąłeś mi pomysł! Tylko ja raczej sobie zapuszczę rzeczy, na których Green Day się wzorowało, he, he To oni coś dalej wydają? Ja pamiętam, jak na poczatku lat 90-tych, czy jakoś tak przyjechali do Polski, bodajże do Szczecina, jako zwykła kapela punkowa ze Stanów, tzn. niezależna i mało znana, niczym się nie wyróżniająca. Fenomen ich popularności tłumaczę sobie tym, że chłopaki sprytnie i przyznam, że dość perfidnie skomasowali w swej muzyce dorobek amerykańskiego punk-rocka ostatnich 30-lat w formie łatwo dostępnej, przyjaznej i atrakcyjnej dla nastolatków, którzy sami nigdy po klasyków by nie sięgnęli, bądź to o nich nie wiedząc lub nie mogąc przebrnąć przez mielizny marnoty technicznej, brzmieniowej czy mentalnej he he To ja sobie zapuszczę w takim razie Minor Threat, Circle Jerks, Fear i Misfits!!! Zawsze sobie mówiłem, że jest to dla mnie muzyka "do biegania po ścianach", ale dzięki tobie djmis zrozumiałem swój błąd - to muzyka "do malowania po ścianach"!!! Dzięki! Może teraz jakoś to przetrwam... bo nie lubię remontów.

Może ktoś jeszcze zna muzykę do malowania ścian?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:35, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Zawsze sobie mówiłem, że np. Minor Threat to dla mnie muzyka "do biegania po ścianach", ale dzięki tobie djmis zrozumiałem swój błąd - to muzyka "do malowania po ścianach"!!! Dzięki! Może teraz jakoś to przetrwam... bo nie lubię remontów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:58, 24 Kwi 2006    Temat postu:

W zasadzie nadaje się każda muzyka, która zapewne dzięki banalnej melodyce "klei" się do słuchacza. W w takim razie powinna też ułatwiać "przyklejanie" farby do podłoża.
A ostatni Green Day ? W ostatnim Teraz Rocku pojawił się na czele listy koncepcyjnych albumów wszechczasów. Kto ma gust zbliżony do redakcji tego czasopisma ten powinien się zainteresować. Ja kupiłem sobie ostatnio w MM za 29,90 ale za te pieniądze na pewno byłoby tam ze sto ciekawszych płyt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 13:15, 24 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
W zasadzie nadaje się każda muzyka, która zapewne dzięki banalnej melodyce "klei" się do słuchacza. W w takim razie powinna też ułatwiać "przyklejanie" farby do podłoża.
A ostatni Green Day ? W ostatnim Teraz Rocku pojawił się na czele listy koncepcyjnych albumów wszechczasów. Kto ma gust zbliżony do redakcji tego czasopisma ten powinien się zainteresować. Ja kupiłem sobie ostatnio w MM za 29,90 ale za te pieniądze na pewno byłoby tam ze sto ciekawszych płyt.


A na czym polega koncepcyjność tego albumu? Ciężko mi sobie wyobrazić punk-rockowy z ducha album koncepcyjny, chociaż takowe próby się zdarzały. Nie mogę kompletnie sobie wyobrazić tego zwłaszcza w przypadku Green Day, typowej punk-rockowej "katarynki"... Przypomina mi się jeden z wywiadów ze Slayerem, który przeprowadzono po wydaniu "Undisputed Attitude" na której znalazły się covery Minor Threat. Po daniu przez ten zespół tak wymownego dowodu na inspiracje z gruntu punkowe zainteresowano się ich opinią na temat amerykańskiego "punk-revival" z lat 90-tych typu właśnie Green Day czy Offspring - Tom Araya jednoznacznie wyraził swój stosunek: "this is not true punk. this is shit". Mi też się nie podoba to wcale, ale nie piętnowałem tego zjawiska aż tak bardzo. Ja tego nie muszę słuchać, ale zawsze mogę mieć nadzieję, że jakiś dzieciak z krytycznym umysłem zastanowi się nad tym, skąd taka muzyka się wzięła, co było inspiracją dla niej? No i wtedy trafi do korzeni i tego co naprawde wartościowe w tym niewybrednym z swej natury stylu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 13:23, 24 Kwi 2006    Temat postu:

[quote="naheis"]
djmis napisał:
W zasadzie nadaje się każda muzyka, która zapewne dzięki banalnej melodyce "klei" się do słuchacza. W w takim razie powinna też ułatwiać "przyklejanie" farby do podłoża.
A ostatni Green Day ? W ostatnim Teraz Rocku pojawił się na czele listy koncepcyjnych albumów wszechczasów. Kto ma gust zbliżony do redakcji tego czasopisma ten powinien się zainteresować. Ja kupiłem sobie ostatnio w MM za 29,90 ale za te pieniądze na pewno byłoby tam ze sto ciekawszych płyt.


Jeszcze co do Tylko Rocka. Nie miałem tego pisma w rękach gdzieś od 6-7 lat, ale pamiętam uczucie przerażenia jakim mnie wtedy napawało i jednocześnie zainteresowania, jakim je darzyłem wcześniej, bo z 12-13 lat temu. Dziś gdy każdy swobodnie może dotrzeć sam do informacji na temat muzyki, skończyła się według mnie długotrwała w Polsce era "muzycznych guru", którzy nas faszerowali w radiu i tego typu prasie swoją ulubioną muzyką, raczej nieświadomie kształtując nasz obraz rocka i zjawisk pokrewnych. Dzisiaj to jest żałosne gdy taki jeden czy drugi pan z brzuszkiem coś tam bredzi po raz setny o King Crimson, Cream, The Who, Pink Floyd itd. The Who sam sobie w tym roku odkryłem bez ich zasranej pomocy. Tak agresywnie, bo uważam iż wbrew pozorom oprócz wiele dobrego, tak jak np. Beksiński, zrobili nam wiele złego, jak ci inni goście z trójki czy właśnie z Tylko Rocka. Już właśnie te parę lat temu gazeta ta wciąż wałkowała te same tematy, co pewien czas próbując podlizać się czy wyczuć grunt poprzez publikowanie odkrywczych sensacji na temat sezonowych gwiazdek. W tym sensie jakim rock jest pokazywany przez takich dziennikarzy mogę powiedzieć, że nie znoszę "rocka".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:50, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Skład: Billie Joe Armstrong - g, voc; Mike Dirnt - b; Tre Cool - dr

Produkcja: Rob Cavallo & Green Day

Co gorliwsi zdążyli już ochrzcić tę płytę „punkowym St. Pieprzem”. Spokojnie, zachowajmy umiar. Nie ulega jednak wątpliwości, że to najlepsza płyta Green Day od czasu Dookie. Od dziesięciu lat.

Zacznijmy od nietypowej formy. To rzeczywiście concept album. Muzycy wzorowali się podobno na Tommym The Who. Rzecz opowiada o losach jednego bohatera, Jezusa z Przedmieścia, starali się też zadbać o spójność muzyczną. Jeśli chodzi o teksty, wyraźnej nici między kawałkami nie widzę, ale niech im będzie. Na pewno można takową wyczuć w kompozycjach. Wszystie kawałki są ze sobą połączone. Dwa - Jesus Of Suburbia i Homecoming - wieloczęściowe, sięgające dziesięciu minut, to wręcz suity. Nie w sensie yesowym (choć bywają momenty podniosłe, na przykład Tales Of Another Broken Home), chodzi o zgrabne połączenie kilku typowych dla zespołu miniaturek.

W takiej oprawie nabierają sensu rozmaite eksperymenty stylistycznie, które błądziły na poprzednich płytach. Najwięcej jest nawiązań do lat 60.: beatlesowskich (Extraordinary Girl), i oczywiście kalifornijskich (Dearly Beloved, Give Me Novacaine). Równocześnie pojawiają się znakomite punkowe kawałki w średnim tempie, z których Green Day słynie. Zaliczam do nich utwór tytułowy czy She’s A Rebel. Z taką lekkością przeboje nie przychodziły im już od dawna... Dla punkowych ortodoksów znajdzie się poza tym absolutny czad (St. Jimmy), z drugiej strony mamy piękne ballady. Rockowe (Boulevard Of Broken Dreams), ale też oparte na delikatnej aranżacji akustycznej (Wake Me Up When September Ends).

Opus magnum neopunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:54, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Teraz Rock kupuję z przyzwyczajenia. I w zasadzie głównie go przeglądam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 13:57, 24 Kwi 2006    Temat postu:

wiesz, że chyba mnie zachęciłeś i przynajmniej z ciekawości postaram się tego kiedyś posłuchać - "momenty podniosłe", "suity", "opus magnum" - takich określeń chyba jeszcze spotkałem w żadnym zdaniu na temat punk-rocka i dlatego wydaje się to intrygujące! Oczywiście nie sądzę żeby to mogło być coś na miarę również koncepcyjnego "Zen Arcade" Hüsker Dü, ale sprawdzić warto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:02, 24 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Teraz Rock kupuję z przyzwyczajenia. I w zasadzie głównie go przeglądam.


I jak to teraz wygląda? (jak widać to malowanie niezbyt mi idzie, ale nie jest to wina złej muzyki, he he ale ciężkiej leniwej dupy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:45, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Też nie cierpię malowania. Podstawa to jednak dobra farba, odpowiednie narzędzie ( najlepiej wałek o określonej długości włosia ) - trzeba zacisnąć zęby i pomalować od razu całą płaszczyznę :wink:

A co do TR - cały czas lansują jeden typ rocka - ma być gitarowo i melodyjnie. Ileż można ? W latach 60 takie granie było świeże i odkrywcze. Dziś nie da się tego słuchać nawet w masce przeciwgazowej - tak śmierdzi padliną. I nie wiem czy to wina linii programowej ( przecież jest tam tylu nowych i otwatych redaktorów ) czy porozumienia z dużymi koncernami ?? Generalnie promują tylko muzykę majorsów i to w sposób wręcz nieprzyzwoity ( vide entuzjazm przy ocenie ostatniego, niesłuchalnego Gilmoura ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 0:41, 25 Kwi 2006    Temat postu:

djmis

Cytat:
Jako oscylująca wokół oferty Ars2 plus trudniejszy w odbiorze jazz i wyszukana muzykę współczesna. Do tego bardzo niezależny rock plus wszystkie rockowe dziwolągi.


w sumie to wolałbym jakies konkrety, ktore wielokrotnie udalo ci sie przesluchac, ale OK z grubsza zgodziłbym się z tą 'definicją'

ale jak dla mnie:
-jazz wcale nie musi byc trudny
-muzyka współczesna nie musi byćwyszukana (vide np. minimalizm)
-te rockowe dziwolągi muszą w sobie mieć coś co porusza

oczywiscie nie ma i nie bedzie jasno specyzowanej definicji muzyki 3usznej,

to takie robocze słowo klucz, na nasz użytek to my tworzymy cały czas definicje tej muzyki ktora przez to jest dynamiczna

ona jest dynamiczna przede wszystkim z tego powodu, ze cały czas powstają i bedą powstawać nowe zjawiska muzyczne


Cytat:
W zasadzie tylko o tym piszecie, skutecznie zrażając do dyskusji większość potencjalnych forumowiczów słuchających mniej wyszukanych wykonawców.


wiesz na forum 3ucho to wypada glownie pisac o tym co jest jego przedmiotem, zakładam, że każdy kto tutaj przychodzi chciałby coś z tej muzyki poznać bo gdyby go interesowała muzyka barokowa czy italo dysko to poszedłby na fora poswiecone tym zagadnieniom

poza tym nie ma zadnego ograniczenia, kazdy 3uchowiec moze pisac o czym ma tylko ochote, takze o ABBA i Krzysztofie Krawczyku

glownym ograniczeniem jest pewnie czas i odpowiedni partner do dyskusji bo na dłuższą metę to trudno mówić do samego siebie

choć z drugiej strony w formule forum może sie zdarzyć, że ktoś po roku odniesie się do tego co napisałeś o jakieś niezwykłej płycie i bedzie ci wdzięczny


Cytat:
A przyznawanie się do posiadanie oryginałów nie tylko nie jest na tym forum trendy - ale wręcz jest przejawem głupoty i niezrozumiałych nawyków tudzież fanaberii.


Myślę, że wielu przypadkach masz z góry założne dogmaty, które (jak to z dogmatami bywa) mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Tak też jest w tym wypadku. Myslę że są tutaj wszystkie stanowska: od rygorystow, ktorzy kupują tylko oryginały (i to często) przez tych co i przegrywając/ściągają/pożyczają sobie płyty i kupują po tych co tylko ściągają/przegrywają. Są też tacy którzy swoje oryginały oddają innym za free a sobie zostawiaja kopie. Zycie to nie paragrafy albo dogmaty. Jestem przekonany że każda postawa jakoś ostatecznie składa się mniej więcej w sensowaną całość i tak czy inaczej słuzy promocji tej muzyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:18, 25 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Jako oscylująca wokół oferty Ars2 plus trudniejszy w odbiorze jazz i wyszukana muzykę współczesna. Do tego bardzo niezależny rock plus wszystkie rockowe dziwolągi. W zasadzie tylko o tym piszecie, skutecznie zrażając do dyskusji większość potencjalnych forumowiczów słuchających mniej wyszukanych wykonawców.


Wczoraj mój syn zapytał się mnie czy lubię kiedy ktoś do mnie mówi "misiaczku"

A więc Misiu. Po głębokim przemyśleniu zupełnie nie mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Wydaje mi się, ze większosć muzyki o jakiej piszemy to właśnie mało 3-uszna muzyka. Bo przecież zupełnie nie podchodzi pod tą definicję Arvo Part, o którym ostatnio sporo się pisało. Owszem było trochę o Goebbelsie czy Art Zoyd (to powiredzmy klasyczni wykonawcu 3ucha)
Oczywiście, że specyfika forum w pewnym sensie kieruje dyskusje na określone zespoły ( a pewne eliminuje) ale przecież na tym ta zabawa polega. Nie wynika to bowiem z z jakiejś narzuconej wczęsniej reguły ale bezpośrednio z tego co w danym momencie słuchają tegoż forum uczestnicy.

I na dowód tego wymienię artystów, którzy mnie przez ostatnie miesiące fascynowali (lub nie) i o których pisałem a ty sam odpwiedz ile w tym jest 3-sznych wykonawców:
"Marek Grechuta, Wilco, Heiner Goebbles, Tin Hat Trio, Art Zoyd, Pit Er Pat, Queen, Arvo Part, Madredues"

A brak dyskusji to raczej inny problem bo obserwuję go na forach, na których dyskutuje się o muzyce Towim zdaniem łatwiejszej i bardziej przystępnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 11:56, 25 Kwi 2006    Temat postu:

naheis napisał:
Może ktoś jeszcze zna muzykę do malowania ścian?


Ja znam tylko do prasowania
Marvin Gaye - Let's Get It On. Rewelacja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:02, 25 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Też nie cierpię malowania. Podstawa to jednak dobra farba, odpowiednie narzędzie ( najlepiej wałek o określonej długości włosia ) - trzeba zacisnąć zęby i pomalować od razu całą płaszczyznę


A ja uwielbiam malowanie. Lubiłe zreszta od dziecka i zawsze w domu czy na działce chętnie wykonywałem wszelkie prace malarskie (również stolarka). Poza tym jak pewnie wiecie nie słucham muzyki zbyt często a malowanie umożliwia mi słuchanie jej praktycznie przez cały dzień. Ostatnimi czasy, pamiętam, że przy malowaniu w kółko słuchałem pierwszych 6 płyt Grechuty
A teraz niedługo też będę malował duży pokoj, kuchnię i korytarz w związku z tym musze przygotować zestaw płyt do malowania

A jak malujecie sufit? Bo ja z podłogi wałkiem na kiju od szczotki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:04, 25 Kwi 2006    Temat postu:

zyfri napisał:
wiesz na forum 3ucho to wypada glownie pisac o tym co jest jego przedmiotem, zakładam, że każdy kto tutaj przychodzi chciałby coś z tej muzyki poznać bo gdyby go interesowała muzyka barokowa czy italo dysko to poszedłby na fora poswiecone tym zagadnieniom


Co do muzyki barokowej to absolutnie sie nie zgadzam, żeby wybierac się gdzies indziej. . Jeśli kogoś interesuje muzyka barokowa albo muzyka dawno ja bardzo chętnie w taką podróż się wybiorę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:14, 25 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Teraz Rock kupuję z przyzwyczajenia. I w zasadzie głównie go przeglądam.


Ja kupuję raz na pół roku (średnio) i pewnie niedługo sobie kupię. Generalnie w TR denerwuje mnie ograniczenie do muzyki środka to cos jak playlista przeciętnej stacji radiowej.
Druga sprawa to czytanie o plytach, których nigdy nie posłucham , trochę mnie to nudzi. Jedyne recenzje, które czytam z przyjemnością to te, które oceniają np.płyte na 1 gwiazdkę.
No i wywiady z zespołami, o muzyce których nie ma zielonego pojęcia.

Ale rozumiem, że gdybym słuchał muzyki o jakiej oni piszą to pewnie byłbym takim pismem zainteresowany stąd nie czepiam się.

Obiektywnie brakuje w tej gazecie artykułów muzycznych na temat gatunków i zjawisk, generalnie tego co się dzieje w muzyce rockowej i jej obrzeżach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:11, 25 Kwi 2006    Temat postu:

"Po głębokim przemyśleniu zupełnie nie mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Wydaje mi się, ze większosć muzyki o jakiej piszemy to właśnie mało 3-uszna muzyka."

Może właśnie w tym tkwi problem. Programowo ograniczacie to forum do pewnych gatunków - a słuchamy w większości czegoś innego. Ciebie to nie dotyczy !
Z pewnością chętniej sięgnę po muzykę spoza tego forum niż po współczechę czy minimal. Więc jakby nie mam o czym pisać, choć sporo ( może nawet większość ) tego o czym piszecie obiła mi się o uszy. A jeśli nawet nie obiła - to zmotywowany bardzo szybko nadrabiam zaległości. O ile warto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:48, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Ja tu pisze tylko o muzyce, ktorej slucham... innej nie znam. Zreszta wspolczecha czy minimal zajmuja tylko dwa watki; ciezko wlasciwie powiedziec, ze jakis gatunek dominuje: Naheis i Gargamel pisza o rzeczach okolo-punkowych, H.K. o okolo-funkowych, Jerry o okolo-piosenkowych, wiec rozrzut jest - jak na moj gust - wcale nie maly.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 12:18, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Jerry napisał:


A więc Misiu. Po głębokim przemyśleniu zupełnie nie mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Wydaje mi się, ze większosć muzyki o jakiej piszemy to właśnie mało 3-uszna muzyka. Bo przecież zupełnie nie podchodzi pod tą definicję Arvo Part, o którym ostatnio sporo się pisało.


Jerry, co Ty za herezje wypowiadasz???? Skąd takie wnioski?
Aro Part jest w centrum zainteresowan 3ciego ucha! Jest nawet wymieniony w profilu grupy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
endrjuuu
rozkręcam się


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:21, 27 Kwi 2006    Temat postu:

jak ja bym pisał o wszystkim czego słucham to chyba byscie mnie zbanowali Neutral ale lubie czytać Wasze posty i szukac jakis nowych kapel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:39, 28 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Może właśnie w tym tkwi problem. Programowo ograniczacie to forum do pewnych gatunków - a słuchamy w większości czegoś innego.


A czy ktoś normalny czyta te wszystkie manifesty i profile ?
To tak jakbys czytał CV oraz List motywacyjny i na tej podstawie oceniał pracownika (niestety większość pracodawców bawi się w niedouczonych psychoanalityków i tak robi)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:43, 28 Kwi 2006    Temat postu:

zyfri napisał:
Jerry, co Ty za herezje wypowiadasz???? Skąd takie wnioski? Aro Part jest w centrum zainteresowan 3ciego ucha! Jest nawet wymieniony w profilu grupy


Czy mam dokonać samospalenia?

Nie mówię co _JA_ rozumiem pod pojęciem 3ucha ale co potencjalni odbiorcy o których pisze djmiś mogą pod tym pojęciem rozumieć. Ja zrozumiałem jego wypowiedź w ten sposób, że wiekszość ludzi do 3usznej muzyki wrzuca muzykę nie-melodyjną i trudną wodbiorze. Na to ja odpowiedziałem, że wg tych kryteriów Arvo Part do tego gatunku nie należy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Pią 10:53, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Jerry
Cytat:
Czy mam dokonać samospalenia?


wtrzymaj się na jakiś czas Wink

Cytat:
Ja zrozumiałem jego wypowiedź w ten sposób, że wiekszość ludzi do 3usznej muzyki wrzuca muzykę nie-melodyjną i trudną wodbiorze.


No to chyba błąd. Większość jest bardzo melodyjna. Inaczej bym nie słuchał!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin