Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie musi być oryginalnie. Byle o oryginałach.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 11:53, 28 Kwi 2006    Temat postu:

zyfri napisał:
No to chyba błąd. Większość jest bardzo melodyjna. Inaczej bym nie słuchał!


Ha, ha, ha!
A kto chciał wyrzucić wszystkie melodie z Komitetu Centralnego? No chyba, że uznamy to za okres błędów i wypatrzeń

djmis wyraźnie napisał 3uszna muzyka to min. "wyszukana muzyka współczesna"- stąd wysnułem wniosek, że Arvo Part do tego gatunku nie należy.

Ziggy z całym szacunkiem ale ja jestem lepszym miernikiem melodyjności od Ciebie Smile
Jeśli mi coś się podoba, to na 100% , że jest to melodyjne.
Zresztą Art.S. też mnie przypisał do piosenek.
Jednym słowem przegrałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 12:01, 28 Kwi 2006    Temat postu:

endrjuuu napisał:
jak ja bym pisał o wszystkim czego słucham to chyba byscie mnie zbanowali Neutral ale lubie czytać Wasze posty i szukac jakis nowych kapel


Pisz, najwyżej nikt nie będzie czytać. Smile
Chętnie popastwimy się nad jakimś zespołem

A propos muzyki nad którą możecie się popastwić.

Byłem jakiś czas temu na koncercie Flower Kings (tylko nie pytajcie dlaczego). Nie podobało mi się, oj bardzo mi się nie podobało. Ale po przyjściu do domu włączyłem sobie z ciekawości Stardust We Are i stwierdziłem, że ta muzyka (pewnie przez określoną manierę) budzi we mnie uczucie totalnej nudy.
I uświadomiłem sobie kolejny raz, że rock progresywny stał się dla mnie już tylko przeszłością
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:16, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Muzyka Flower Kings to rzeczywiście koszmar. Ale na szczęście ten gatunek rocka reprezentują także albumy wspaniałe i wybitne - i jest ich całkiem sporo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Pią 14:59, 28 Kwi 2006    Temat postu:

djmis napisał:
Ale na szczęście ten gatunek rocka reprezentują także albumy wspaniałe i wybitne - i jest ich całkiem sporo.


No to wymieniajmy te wybitne naszym subiektywnym zdaniem.

Dla mnie najwieksze nudy w tym gatunku to chyba Pink Floyd [nie liczę jakiegos 3ciego garnituru nasladowcow]. Może coś z początkowych rzeczy PF to jeszcze bym strawił. Jakiś czas temu zauważyłem że nawet KIng Crimson ktorego bylem wielkim fanem mnie nudzi. Paradoksalnie w prog rocku i okolicach mogą mi sie podobac te bardziej popowe dokonania, gdyż to co kiedys jawiło mi się jako dzieło dziś z perspektywy bardzo szeroko rozumianej muzyki współczesnej nie jest nawet dziełkiem. Oczywiście pozostaje jeszcze sentyment [wszak od tej muzyki wszystko sie zaczęło gdy się miało 13-14 lat] i tego mi nikt nie odbierze choćby nie wiem jaki to był kicz czy skarłowaciałe drzewo.

Na pewno podoba mi sie niezmiennie Porcupine Tree, ale osobiscie mi sie mieści w szufladce "fajne piosenki"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Pią 17:07, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Jerry

Cytat:
Ha, ha, ha!
A kto chciał wyrzucić wszystkie melodie z Komitetu Centralnego?


nie melodie tylko niektore piosenki

Cytat:
No chyba, że uznamy to za okres błędów i wypatrzeń


byl to jakis etap

Cytat:
djmis wyraźnie napisał 3uszna muzyka to min. "wyszukana muzyka współczesna"- stąd wysnułem wniosek, że Arvo Part do tego gatunku nie należy.



Absolutnie tak! Ja po prostu często słyszę melodię tam gdzie inni słyszą hałas. I autentycznie uważam że wiekszość tego co słucham jest melodyjne.

Inna sprawa, że -tak jak pisałem obok- moim ideałem muzyki [przy całym zróżniocowaniu] jest twórczość łącząca mniej lub bardziej różnego typu przeciwienstwa: tradycja i awangarda/muzyka nowa, harmonia tradycyjna i atonalna, melodia i nojz, akustyka i elektronika, rock i muzyka nowa, różne pozornie nieprzystające do siebie nurty itd itd

Raczej nie przepadam za muzyką jednowymiarową. Ale tylko raczej.

Z całym szacunkiem do drogiego djmisia ale nie wydaje mi sie aby byl wyrocznią w tym względzie:) Natmiast jego punkt słyszenia - jako osoby trochę 'z zewnątrz' [sorry DJM, ale sam sie tak prezentujesz] wydaje się ciekawy bo własnie nie jest az tak bardzo 'w środku'.


Cytat:
Ziggy z całym szacunkiem ale ja jestem lepszym miernikiem melodyjności od Ciebie Smile


Na pewno!

Cytat:
Jeśli mi coś się podoba, to na 100% , że jest to melodyjne.


a jesli mi sie coś bardzo podoba to na 66% jest to jakoś podniszczona melodia Twisted Evil

Cytat:
Jednym słowem przegrałeś.


a drugim słowem wygrałem czyli remis

gdy wrócę ze szwajcarskich alp to liczę na jakiś mocniejszy cios
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedino
rozmowny


Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Slowacja

PostWysłany: Pią 22:21, 28 Kwi 2006    Temat postu:

zyfri napisał:
djmis napisał:
Ale na szczęście ten gatunek rocka reprezentują także albumy wspaniałe i wybitne - i jest ich całkiem sporo.


No to wymieniajmy te wybitne naszym subiektywnym zdaniem.

Dla mnie najwieksze nudy w tym gatunku to chyba Pink Floyd [nie liczę jakiegos 3ciego garnituru nasladowcow]. Może coś z początkowych rzeczy PF to jeszcze bym strawił. Jakiś czas temu zauważyłem że nawet KIng Crimson ktorego bylem wielkim fanem mnie nudzi. Paradoksalnie w prog rocku i okolicach mogą mi sie podobac te bardziej popowe dokonania, gdyż to co kiedys jawiło mi się jako dzieło dziś z perspektywy bardzo szeroko rozumianej muzyki współczesnej nie jest nawet dziełkiem. Oczywiście pozostaje jeszcze sentyment [wszak od tej muzyki wszystko sie zaczęło gdy się miało 13-14 lat] i tego mi nikt nie odbierze choćby nie wiem jaki to był kicz czy skarłowaciałe drzewo.

Na pewno podoba mi sie niezmiennie Porcupine Tree, ale osobiscie mi sie mieści w szufladce "fajne piosenki"


a u mnie jest tak, ze kazdy Porcupine nudzi , ale z Crimsonow mi sie bardzo podobaja niektore rzeczy ciagle. Nie wierze, ze Fracture moze kogosz znudzyc , albo cokolwiek z plyty Discipline Smile.
Co do Floydow, odbieram to tak samo, jak dobry pop (Robbie Williams). Podoba mi sie , jak slucham poprzy innej pracy , ale jest nie mozliwe, zeby mnie ta muzyka wciagla zupelnie do sebie. Czyli przy niej oczne bulwy nie przewracam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Pią 22:32, 28 Kwi 2006    Temat postu:

fedino napisał:
ale z Crimsonow mi sie bardzo podobaja niektore rzeczy ciagle. Nie wierze, ze Fracture moze kogosz znudzyc , albo cokolwiek z plyty Discipline Smile.


W okresie przedszkolnym mieszkalem przez 2 lata w pewnym 4pietrowym bloku. Przy nim była baaardzo duża góra, na której jeżdziłem na sankach i ślizagałem się. Baaardzo bałem się z niej zjechać. Mając kilkanaście lat odwiedziłem to miejscu i doznałem szoku - ta olbrzymia góra to był malutki pagórek, taki pochyły lekko trawnik, właściwie to było tam prawie płasko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:10, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Malowanie zamiast 1 dzień trwało 4 dni i przez ten cały czas miałem wyłączony komputer. Tynk zaczął z ścian odchodzić, a biały sufit okazał się być żółty. Gruntowanie, gipsowanie... I na takie chropowate, kiepskiej jakości tynki żadnych wałków nie używajcie - TYLKO PĘDZEL! A do malowania słuchałem wszystkich płyt Deerhoof po kolei, a potem parę płyt Marca Ribbota, no a potem odtwarzacz mp3 przestał działać i pracowałem w ciszy... No, i powiem szczerze - malowanie przedłużyły też libacje i kace z okazji krótkiego przyjazdu mojego przyjaciela, który haruje za granicą. No i też okazało się, że w końcu dostałem pracę na pełen etat!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:38, 29 Kwi 2006    Temat postu:

fedino napisał:
Co do Floydow, odbieram to tak samo, jak dobry pop (Robbie Williams). Podoba mi sie , jak slucham poprzy innej pracy , ale jest nie mozliwe, zeby mnie ta muzyka wciagla zupelnie do sebie. Czyli przy niej oczne bulwy nie przewracam Smile


Ale takie Pit Er Pat to wlasciwie tez jest dobry pop, a jednak wypowiadales sie o nich bardziej entuzjastycznie... jaka jest zatem roznica?

Ja bede stal na stanowisku, ze zwykla piosenka moze byc rownie dobra jak utwor - powiedzmy - 'eksperymentalny', choc prezentuje zupelnie inne jakosci... Takie dobre piosenki znajduje obecnie przede wszystkim wlasnie na scenie indie, ale takze w prog-rocku (klasycznym i wspolczesnym) czy nawet mainstreamowym popie. I szczerze powiedziawszy akurat w tych gatunkach preferuje to, co 'lekkie, latwe i przyjemne' - pewno dlatego najbardziej cenie wczesny okres KC i srodkowy PF ("WYWH", "DSOTM").
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:17, 29 Kwi 2006    Temat postu:

zyfri napisał:


No to wymieniajmy te wybitne naszym subiektywnym zdaniem.

Dla mnie najwieksze nudy w tym gatunku to chyba Pink Floyd [nie liczę jakiegos 3ciego garnituru nasladowcow]. Może coś z początkowych rzeczy PF to jeszcze bym strawił. Jakiś czas temu zauważyłem że nawet KIng Crimson ktorego bylem wielkim fanem mnie nudzi. Paradoksalnie w prog rocku i okolicach mogą mi sie podobac te bardziej popowe dokonania, gdyż to co kiedys jawiło mi się jako dzieło dziś z perspektywy bardzo szeroko rozumianej muzyki współczesnej nie jest nawet dziełkiem.


Już tu pisaliśmy o King Crimson i piszę poniższe słowa trochę z obawą, bo nie chcę wywołać jakiejś niepotrzebnej dyskusji (co nie znaczy, że niniejsza nie ma sensu). Chciałem tylko przedstawić krótko moje wrażenia, jakie mnie dopadły przy obejrzeniu po raz pierwszy video "Eyes Wide Open" - nuda, nuda, nuda - po pierwsze zawsze mnie drażni, a może nawet przeraża jeżeli na koncercie słyszę wszystko dokładnie tak samo jak na płycie, a po drugie miałem wrażenie, że to jakaś szkoła gitarzystów, która żmudnie wciąż w kółko ćwiczy te same pasaże i pochody - wydaje mi się, że ten styl grania ostatnio stał się bardziej owocny w wykonaniu takich prog-metalowych naśladowców King Crimson, jak np. Behold the Arctopus...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedino
rozmowny


Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Slowacja

PostWysłany: Nie 20:17, 30 Kwi 2006    Temat postu:

ArtS.
Pit er Pat jest i dla mnie pop, ale chyba to nie bede calkiem prawda, bo jak to puscze w domu na nagloszniki, to wzedy zona, curka i suszedzy uciekaja z domu co najdalej ... Pink Floyd sluchaja spokojnie. Nie wiem czym to jest, ale kdy slucham Pit er Pat, to musze skonczyc kazdej pracy i tylko sluchac . I nie mam potrzeby na tej plycie przeskoczyc ani jeden utwor a to sie dzieje u mnie bardzo rzadko.

naheis, a mnie zawsze na punkowych zespolach draznilo to, ze i kdyz w studiu pozakrywali niedoskonaloscy, na koncertowych plytach brzmiali jak hochstaplerzy . Moim zdaniem techniczna wyrtuozita wykonawcu powinna byc w jakymsz interwale. Nie jest dobrze jak wykonawca sobie nie da rady technicznie z instrumentem, ale na drugiej stronie techniczna doskonalosc jest tez na szkodu. Bo wtedy gra tracy szerdca i wystep brzmy sterilnie . Trudno mi to wyobrazyc lepiej po polsku, ale moze ktos to i zrozumie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 21:24, 30 Kwi 2006    Temat postu:

fedino napisał:
naheis, a mnie zawsze na punkowych zespolach draznilo to, ze i kdyz w studiu pozakrywali niedoskonaloscy, na koncertowych plytach brzmiali jak hochstaplerzy . Moim zdaniem techniczna wyrtuozita wykonawcu powinna byc w jakymsz interwale. Nie jest dobrze jak wykonawca sobie nie da rady technicznie z instrumentem, ale na drugiej stronie techniczna doskonalosc jest tez na szkodu. Bo wtedy gra tracy szerdca i wystep brzmy sterilnie . Trudno mi to wyobrazyc lepiej po polsku, ale moze ktos to i zrozumie Smile


Fedino, wszystko jasne - ale u mnie to jest trochę czasami inaczej - np. The Clash - generalnie tego zespołu nie lubię za bardzo, gdzie im do The Damned, ale właśnie to w ich przypadku nie lubię płyt studyjnych, a cenię koncertowe, zwłaszcza te z początkowego okresu działalności zarejestrowane na bootlegach - podbnie z The Dead Kennedys i innymi gwiazdami

- jeżeli w ogóle punk rockowy zespół mnie interesuje i jeżeli jakość nagrania jest jako taka, to zawsze od nagrań typowo studyjno-miksowanych wybiorę koncertowe, radiowe, albo po prostu nagrywane na 100% z garażowym brzmieniem, palcami zjeżdżającymi z strun itd. - i tu czas na pewnie według wielu bluźnierstwo - od bodajże 7 klasy podstawówki wolę "Still" Joy Division, dokładnie tą drugą płytę z koncertowymi nagraniami niż "Closer" czy "Unknown Pleasures" - a tam przecież wyraźnie słychać, że chłopaki mają podstawowe kłopoty z wygenerowaniem sensownych dźwięków - no, ale w punk rocku nie o to chodzi... - po wielu latach "Still" dopiero przebiło jedno z "BBC Sessions" - tam brzmienie najlepiej mi odpowiada i pasuje do wyrazu i treści utworow - w ogóle Peel Sessions to dla mnie pod tym względem najlepsze wyjście - wykonawca stara się, bo to idzie do radia, nie da się powtórzyć, prestiżowa audycja itd, a jednocześnie jest w tym coś z żywiołowości koncertu i nie ma wyrachowania wiecznego cyzelowania studyjnego... gra żywy człowiek dla żywych ludzi, a nie do mikrofonu czy jakiego tam rejestratora
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:06, 01 Maj 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 16:39, 01 Maj 2006    Temat postu:

djmis napisał:
http://www.zanorg.com/prodperso/punk.htm


no tak, śmieszne, ale nie o taki punk mi chodziło - a francuzi to w ogóle chyba nigdy nie mieli fajnego zespołu punkowego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 17:00, 01 Maj 2006    Temat postu:

fajne jest też demo drugiej wersji punkrockowej katarynki:

[link widoczny dla zalogowanych]

tam sobie normalnie już można pograć samemu, co też uczyniłem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargamel
domownik


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Wiedeń

PostWysłany: Śro 19:37, 03 Maj 2006    Temat postu:

naheis napisał:
no tak, śmieszne, ale nie o taki punk mi chodziło - a francuzi to w ogóle chyba nigdy nie mieli fajnego zespołu punkowego


ło! Neheisie! nie jesteś na bierząco! Polecam francuską grupę z Dijon, (uboczny projekt ludzi z goszczonego przez nas niegdyś w CRK 20 minutes de Chaos) której słucham już od trzech lat - bez zbędnego argumentowania - przyjemna muzyczka! panie i panowie:

Robotnićka!


(tylko się nie dać uprzedzić opisom w stylu Disco Synth Punk Riot, oni mają w sobie dużo takiego rozkrzyczanego po klawiszach chaosu, który troszkę łamie nogi tej niby discowej konwencji)

acha, no i bardzo proszę zignorować ich pierwszy album (split z Divide+Conquer) albowiem nie warto, doprawdy nie warto psuć sobie sympatycznego wrażenia. Proponuje poniższy:


[link widoczny dla zalogowanych]
Bike Sabath - strona "designera" zespołu :
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargamel
domownik


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Wiedeń

PostWysłany: Śro 19:48, 03 Maj 2006    Temat postu:

naheis napisał:
fajne jest też demo drugiej wersji punkrockowej katarynki:
[link widoczny dla zalogowanych]
tam sobie normalnie już można pograć samemu, co też uczyniłem


no.... fajne....udało mi się zagrac z miejsca Return of the Rat Wipersów, tylko ta perka jakaś taka.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naheis
moderator


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 0:15, 04 Maj 2006    Temat postu:

gargamel napisał:
naheis napisał:
fajne jest też demo drugiej wersji punkrockowej katarynki:
[link widoczny dla zalogowanych]
tam sobie normalnie już można pograć samemu, co też uczyniłem


no.... fajne....udało mi się zagrac z miejsca Return of the Rat Wipersów, tylko ta perka jakaś taka.....


wow! zajebisty kawałek! pisząc "prawdziwy punk" mam na myśli m.in. właśnie The Wipers - zespół będący świetnym przykładem ewolucji umiejętności muzyków jak ich myślenia muzycznego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargamel
domownik


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Wiedeń

PostWysłany: Czw 16:42, 04 Maj 2006    Temat postu:

naheis napisał:
wow! zajebisty kawałek! pisząc "prawdziwy punk" mam na myśli m.in. właśnie The Wipers - zespół będący świetnym przykładem ewolucji umiejętności muzyków jak ich myślenia muzycznego


Nie wiem co masz dokładnie na myśli, ale dla mnie przykładem takiej "ewolucji" (lub deewolucji - używając w odbiorze niepunkowego klucza) byli Buzzcocks. Słuchając chronologicznie ich nagrań, słychać jak ta ich muzyka chamieje. Z takich sobie uroczych quasi-beattelsowskich pioseneczek do brudnych zacharanych kawałków z -punko-alko-angolskim wokalem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Salty Swift
rozmowny


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Suburbs of Saturn

PostWysłany: Czw 22:06, 07 Wrz 2006    Temat postu: Po co sa orginalne plyty?

nie bede wypowiadal sie na temat piractwa czy kopiowania plyt bo mi sie znow oberwie Laughing
jak na starym 3Uchu to sie kiedys stalo.

Co do odbiornika - wole orginalne plyty o 100 razy wiecej od MP3.

Dam przyklad. Plyta Mirror "Still Valley" ktora ostatnio czesto slucham.
Plyta posiada kartonowa okladke gdzie widnieje wyciety ksztalt kota.
W zaleznosci od tego jak sie srodkowa czesc plyty wsadzi, ten kot moze miec rozne odcienie szaro-czarnego.
W srodku plyty jest czarno-biale zdjecia kosciola i malego miasta.
Wlasnie ta grafika "wprawia" mnie w nastroj tej muzyki.
Bez tego, to wszystko by mialo inny sens. Napewno mialbym inne "wizje" muzyki Mirror bez aspektu artystycznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin