MUZYKA 3-CIEGO UCHA

jamesband

No i nie zmieściło sie " e "
Jeden z niewielu mi znanych wokalistów awangardowych w Kraju nad Wi.
Wsio robi ni to wiejskie ni miejskie w swoim górskim garażu. Ludziska go nie rozumiejo. Wciąż wielu jest takich co to jak jakigoś duru nie wychwycą w piosence to się zaraz tacy przestraszeni robią jakby byli na jakimś odwyku od metamfeta albo coś. Wybitny człowiek wybitny mówię wam. Jak Wy go kurde nie docenicie to już nie wiem kto. Wiem, wiem powiecie, że się tak zachwycam bo jestem jakimś jego kolegą czy coś. Nie, nie, ja jestem nim. No dobra sorry pardon ale ile razy to się może w Europie środkowej ( jak się to dużę " ś " robi ) zdarzyć żeby się postpunkavantkurdegardowy twórca się komuś naprzykrzał. Niegroźne zjawisko niegroźne. Posłuchajcież proszę jak możecie. Spotyka się ten panda z takim zlewem, że nie wiem;

P.S. Ponieważ się eh na razie nie udało mi wkleić żadnego linka to zapraszam na soundcloud. Albo kliknijcie na " www " poniżej ( no sorki było to wkleiłem ) . Się jeszcze odezwę, post rock, tego, pozdro.

jamesband

Kilka nowych, chciało by się wierzyć, awangardowych w konwencji domowego post nikiforyzmu. Posłuchajcie proszę, jak nie Wy to kto;

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

bananamoon

Posłuchałem - niestety, wydaje mi się, że ta muzyka jest „zanadto” amatorska.
A szkoda, ponieważ nagrania chałupnicze, nie muszą nosić znamion domorosłych - mogłyby być interesujące (gitara przypomina "styl/manierę" gry Ferdinadra Richarda, wokal ociera się o "paplającą oryginalność") - jednak przez wszystko przebija nuda i muzyczne dyletanctwo.
Przydałoby się jakieś "przełamanie" harmoniczne, rytmiczne, tudzież aranżacyjne - dobrze by było także, od czasu do czasu, ukrócić ten hulaszczy zwid.