Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czego słuchamy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:40, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Tomkiewicz napisał:
Zespół ponadczasowy, wybitny i wybitnie niepopularny.


Słucham tej płyty już 10-ty raz i nie mam dosyć. Klimatem przypomina trochę styl starego Genesis ale rozumiem, że to raczej właśnie styl VDGG.
Ale uśmiechnąłem się kiedy odsłuchałem pierwszy utwór z płyty Still Life w okolicach 1:50. Toż to istny Pain of Salvation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greggery Peccary
domownik


Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:02, 17 Kwi 2007    Temat postu:




Wynton Marsalis - From The Plantation To The Penitentiary (2007)


Słabo znam Wyntona mimo to zostałem mocno zaskoczony. A może właśnie dlatego? Zawsze kojarzyłem go z jazzem a'la Nowy Orlean, big bandy, itd. a tutaj otrzymujemy kameralną, skromną płytę jazzową zawierającą ... piosenki !!!!

Generalnie płyta dosyć średnio mnie się podoba, ale to tak na gorąco po pierwszym przesłuchaniu do kufelka piwa.
Bardzo ciekawy wokal pani o nazwisku Jennifer Sanon, bardzo dobry wokal, podobno młoda, zdolna dziewczyna, warto i trzeba zapamiętać to nazwisko! Do tego rewelacyjne partie ... saksofonu w wykonaniu pana Waltera Blandinga, który gra na tenorze i sopranie. Toczy ze sobą pojedynki, grając solówki na przemian i na głosy.

Płyta brzmi tak, jakby była zarejestrowana w latach 50-tych i 60-tych! Podział na kanały, rozmieszczenie instrumentów, itd. przypomina płyty nagrywane w studiach nagraniowych, kiedy cały zespół grał jednocześnie i był nagrywany z marszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:05, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Greggery Peccary napisał:

Słabo znam Wyntona

Bo może nie warto. Na jego płytach nie odkryłem nic ekscytującego, a samo kopiowanie MD to zdecydowanie dla mnie za mało.
Jego brat oferuje znacznie ciekawszą muzykę, choć ostatnio też jakiś piasek wpadł mu w tryby ( może raczej do trąbki niż w tryby ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:01, 18 Kwi 2007    Temat postu:

[quote="pjerryAle uśmiechnąłem się kiedy odsłuchałem pierwszy utwór z płyty Still Life w okolicach 1:50. Toż to istny Pain of Salvation[/quote]

Ciekawe, ciekawe ....
Kilka lat temu pisałem w dość podobnym tonie, lecz nie tutaj. Chociaż mała korekta się należy - pisałem w innym , bardzo patetycznym, egzaltowanym tonie o korelacji między podejściem do emocji w muzyce u tych dwóch zespołów.

Tomek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:29, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Ja znam dwie plyty Wyntona Marsalisa. "Black Codes" podoba mi sie niezmiernie, choc niewatpliwie nic odkrywczego na niej nie ma. Ale aranze, poziom wspolpracy miedzy muzykami sa po prostu wysmienite. Natomiast "Citi Movement" jest dosc nierowna, ma momenty, ale nie wciaga jako calosc (to sciezka dzwiekowa do przedstawienia baletowego, co tez wplywa na charakter zawartej muzyki).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:35, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Tomkiewicz napisał:
Kilka lat temu pisałem w dość podobnym tonie, lecz nie tutaj.

Fakt. Jeszcze Cię obszczekiwali nie tak dawno za tamten słynny wątek.
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:28, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Greggery napisał:

Słabo znam Wyntona mimo to zostałem mocno zaskoczony.


Kiedyś, kiedyś, bardzo dawno temu postanowiłem sobie, że zacznę słuchać jazzu. I nagrałem sobie z radia jakąś płytę Wyntona Marsalisa. Pamiętam, że niektóre fragmenty bardzo mi się podobały ale niestety nie umiem sobie przypomnieć jej tytułu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:35, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Chciałbym napisać coś o płycie Lhasa-La Llorona. Dostałem ją od znajomego w ramach pogłębiania zainteresowań muzyką Fado.
Ale płyta jest tak piękna, że pisanie o niej nie ma większego sensu. Trzeba jej po prostu posłuchać. Dlatego uważam, że takie nasze pisanie często nic nie wnosi. Bo co z tego, że ktoś napisze pięknie o muzyce. Tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia bo nie jesteśmy w stanie nigdy danej muzyki sobie wyobrazić.
Dlatego taki jestem nudny w tych różnych propozycjach na wspólne słuchanie muzyki choć jest to i tak walenie grochem o ścianę.
Jeśli ktoś chciałby to oczywiście chętnie wrzucę do naszej biblioteki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:01, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Zgadzam się z Twoim postem. Też tak często sobie myślę o bezsensowności pisania, ale skoro i tak cały dzień siedzę przed kompem to palce same coś tam niekiedy wystukają. Bez znaczenia.

Co do biblioteki - nic tam nie wrzucam i niczego tam nie poszukuję. Nienawidzę muzyki z innego źródła niż płyta i nic już tego nie zmieni. Chętnie sobię tę płytkę jednak kupię, gdy tylko będzie ku temu sposobność. Zawsze też możemy się powymieniać nagraniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:42, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Ktoś kiedyś mówił coś o cudzie nad Wisłą. Nie wierzę w cuda, ale coś na kształt tego zjawiska wydarzyło się 22-giego kwietnia tego roku między godz. 20-tą a 22-gą.
Na scenie pojawili się Peter Hammill, Guy Evans i Hugh Banton.
O reszcie można pisać rozprawki i poematy, tylko że akurat dzisiaj ściągnął mi się "Opowieść o Dwóch Siostrach" i mamy zamiar sobie z Marishką zrobić mini-festiwal filmowy. Wczoraj kupiłem również "Dom Wariatów" Koterskiego - tak więc nie ma czasu na pisanie po forach i sranie po krzokach Smile

Dziś całe popołudnie od płyty nr. 2 aż po drapieżny jak sokół "World Record" , zasila nas Generator. Zapewniam, że jest zajebiście sprawny a czas się go NIE IMA !!!!
Życie jest pełne niesamowitości. Czasem męczący Kraków bywa tak niewiarygodnie odseparowanym od przeciętności miejscem.

pozdrawiam serdecznie !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grey
rozkręcam się


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:38, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Scorch Trio - "Luggumt"

płyta wyrwała mnie z kapci!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:11, 24 Kwi 2007    Temat postu:

grey napisał:
Scorch Trio - "Luggumt"

płyta wyrwała mnie z kapci!

Mhm. Do tego mam poważne przypuszczenie, że każda muza, której tknie się Paal Nilssen-Love wystrzeliwuje obuwie w kosmos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grey
rozkręcam się


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:42, 24 Kwi 2007    Temat postu:

djmis napisał:
grey napisał:
Scorch Trio - "Luggumt"

płyta wyrwała mnie z kapci!

Mhm. Do tego mam poważne przypuszczenie, że każda muza, której tknie się Paal Nilssen-Love wystrzeliwuje obuwie w kosmos.

pierwszy raz slyszę twórczość tego pana i wbiła mnie w beton

możesz podać nazwy jego innych projektów, chętnie bym poszperał

ps. "luggumt" od wczoraj nie schodzi z otwarzacza Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:22, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Wejdź do jakiegoś dobrego sklepu interneteowego ( choćby Multikulti ), wbij w przeglądarkę i masz. W każdym razie FME i The Thing absolutnie obowiązkowo. W zasadzie wszystko co nagrał z KV też. Inne projekty też. Kurcze, trzeba wciągnąć dokładnie chyba wszystko !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:59, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Tomkiewicz napisał:
A słyszeliście "Blackening" Machine Head ?
Ze wszech miar warto !
Jak filozofuje się młotem ? Oto muzyczny przykład.
Absolutnie jedna z kandydatek do płyt roku w rocku !!!!!

Kupiłem, słucham. Z każdym słuchaniem podoba mi się coraz bardziej.

Może jest więc sens pisania o muzyce ? Zespół dostanie tantiemy, nabywca jest zadowolony, dystrybutorzy mają zajęcie, producenci tudzież. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:55, 25 Kwi 2007    Temat postu:

djmis napisał:
Wejdź do jakiegoś dobrego sklepu interneteowego ( choćby Multikulti ), wbij w przeglądarkę i masz. W każdym razie FME i The Thing absolutnie obowiązkowo. W zasadzie wszystko co nagrał z KV też. Inne projekty też. Kurcze, trzeba wciągnąć dokładnie chyba wszystko !!!


Serio tak Ci sie wszystko z nim podoba? Mi np. ostatnie Territory Bandy i jego duety z Vandermarkiem nieszczegolnie podchodza, choc bardzo lubie gre Paala. Na szczescie jest w czym wybierac, tylko w tym roku udzielal sie juz na plytach 4 Corners, Powerhouse Sound, Original Silence, Cato Salsa Experience and The Thing with Joe McPhee czy wreszcie w duecie z Butcherem... a pewno i tak cos przegapilem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:21, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Territory Bandy bardzo uważam, duety rzeczywiście mniej. Ale nie piszę tego na podstawie jakiś konkretnych wspomnień - po prostu większość TB mam w płytotece ( a to oznacza zdecydowane podobanie ) a żadnego duetu z KV nie wypatrzyłem - więc coś musiało mi nie pasować.

Ostatnio zmieniony przez djmis dnia Pią 10:12, 18 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:27, 10 Maj 2007    Temat postu:

Ostatnio mnostwo roznych plyt odkrywam, ale ze czasu malo napisze o trzech wybranych losowo Wink

Melt-Banana "Bambi's Dilemma"
Nie tak intensywny, jak ich poprzedni krazek, ale utrzymany w dotychczasowym stylu Japonczykow. 18 kawalkow i 35 minut dynamicznej, post-punkowo-noisowej muzyki na bardzo dobrym poziomie.

David S. Ware Quartet "Renunciation"
Jak dla mnie ten zespol wypada najlepiej w nagraniach koncertowych i najnowsza plyta to potwierdza. Po nieco rozczarowujacym "Balladware" mamy prawdziwa petarde, ze wszystkim, co w tym skladzie najlepsze: uduchowionym saksofonem lidera, poteznymi frazami fortepianiu Shippa oraz basowymi szalenstwami Parkera. Na perkusji tym razem Guillermo E. Brown, ktory niezle wpasowuje sie w sklad. Niewatpliwie bedzie to jedna z moich ulubionych plyt jazzowych tego roku.

Imogen Heap "I Megaphone"
No i popowa plyta na koniec... Powrocilem niedawno do tego materialu z 1998 roku i sie zachwycilem. Imogen Heap to wokalistka brytyjska, ktora tworzy muzyke na przecieciu elektroniki i indie-rocka, troche kojarzaca mi sie z druga plyta Fiony Apple - podobne uczucie sily i takiej pozytywnej zlosci bije z tych dzwiekow, przy czym calosc jest bardzo melodyjna i chwytliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:26, 17 Maj 2007    Temat postu:

Cinematic Orchestra - "Ma Fleur"

Kilka odsłuchów stworzyło obraz najbardziej wyciszonej, kameralnej płyty w dorobu tego ciekawego zespołu. Bardzo piękna jest ta muzyka.

Anekdoten - "A Time of Day"

Bardzo cenię ten zespół. Za potężne, zimne brzmienie, za smutek i nałogowe używanie mellotronu. Album, jaki proponują na 2007 rok, niewiele odbiega od pozostałych, a przeświadczenie, że gdzies to już kiedyś słyszałem , nie wymusza obniżenia dość wysokiej noty za całość.

Lustmord - "Zoetrope"

Muzyka mająca wywołać nastrój grozy. Dodam tylko, że wywołuje i dzieje się to mimo woli słuchacza. Tak więc, żadne nastawienie nie ma tu nic do rzeczy, ta muzyka i tak zmasakruje lekkość bytu - dobrze, że na czas odsłuchu.

Omar Rodriguez-Lopez - "A Manual Dexterity Soundtrack, vol. one"

Rzecz o tyle ciekawa, o ile ceni się The Mars Volta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 21:37, 17 Maj 2007    Temat postu:

Tomkiewicz napisał:
Anekdoten - "A Time of Day"
Bardzo cenię ten zespół. Za potężne, zimne brzmienie, za smutek i nałogowe używanie melotronu. Album, jaki proponują na 2007 rok, niewiele odbiega od pozostałych, a przeświadczenie, że gdzies to już kiedyś słyszałem , nie wymusza obniżenia dość wysokiej noty za całość.


Swoją droga ciekawe jak zabrzmiałyby tam muzyka. Kiedyś, dawno dawno temu kiedy nie znałem jeszcze 99% zespołów jakie znam teraz dostałem od kolegi Ziggiego dwie płyty, pierwszą Anekdoten - From Within a drugą Flower Kings - Stardust We Are. Pierwsza z nich mnie na długo zauroczyła a druga to była jakieś kwi-pro-kwo
No i miałem rację Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 21:37, 17 Maj 2007    Temat postu:

A ostatnio nic nie słucham bo mi się nie chce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
djmis
domownik


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:18, 18 Maj 2007    Temat postu:

no txt

Ostatnio zmieniony przez djmis dnia Pią 10:51, 07 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 10:41, 18 Maj 2007    Temat postu:

djmis napisał:

Dziś chyba dostanę paczkę z 30 płytami z wytwórni Lustmorda i okolic. Jednak nie widzę forum, na którym można by podzielić sie wrażeniami z ich odsłuchu. Kilka płyt na pewno powinno być rewelacyjnych.


Zgadzam się z Tobą
Trzeba założyć nowe forum
Przedtem oczywiście zamknąć to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej
na razie małomówny i nieśmiały;)


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:42, 18 Maj 2007    Temat postu:

A może przenieście ten wątek do nas:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nikt tam wam nie będzie się wpieprzał, a nuż ktoś dołączy? Wprowadzilibyście równowagę w stosunku do proga który będzie tam niestety dominował. W każdym razie zapraszamy. Też nie ma, póki co, admina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:26, 19 Maj 2007    Temat postu:

Ale...mi jest dobrze i ciepło na tym forum Smile
Nigdzie stąd nie idę.

Pozdrawiam Błażeju !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:31, 19 Maj 2007    Temat postu:

Mnie tu tez dobrze, mimo "cichych dni" na forum. Wink Po prostu nie wierze w jakas wieksza mozliwosc "porozumienia ponad podzialami": Mis przeslucha 30 plyt z wytworni Lustmorda i ciezko mu bedzie znalezc partnera do dyskusji, na tej samej zasadzie, co mi o 30 projektach Tatsui Yoshidy... a nawet jak znajdziemy, to okaze sie, ze nie mozna z nim/nia porozmawiac np. o free-jazzie. Przeniesienie sie na inne forum, ktore - jak widze - sklada sie z prawie samych znajomych osob, wiele nie zmieni.

A w temacie:
ALAMUT "ALAMUT" - debiut polskiego zespolu, ktory gra cos w stylu hipnotycznego etno-jazzu; tylko 35 minut, ale za to wysmienitej muzyki, raczej wolnej i nastrojowej, o glebokim brzmieniu i ciekawej barwie glosu wokalistki; kiedys przypadkiem trafilem na ich strone i zakochalem sie w dostepnych tam probkach, co mi sie rzadko zdaza... album kupilem praktycznie w ciemno i jest to pierwszy naprawde udany zakup ta metoda w tym roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:48, 19 Maj 2007    Temat postu:

Arts, słuszne słowa.

Radość sprawia mi samo pisanie. Samo w sobie jest czymś niezwykłym, czarownym. Nie jest mi priorytetem, czy ktoś odniesie się do moich słów czy nie. To stało się kompletne nieistotne. Wysyłanie słów w "eter" jest znakomitą zabawą , jak i czytanie tych wysłanych przez innych.
A ileż można się nauczyc od ludzi !! Rzecz jasna, przy odrobinie dobrej woli.

ps: Opeth uboższy o Lindgrena. Najpierw odszedł dość finezyjny perkusista, teraz opuścił zespół człowiek współodpowiedzialny za niesamowicie łatwo rozpoznawalne brzmienie i te przepiękne linie melodyczne gdzieś w tle lub unisono. Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej
na razie małomówny i nieśmiały;)


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:25, 20 Maj 2007    Temat postu:

Czy to nie on był odpowiedzialny w Opeth za "pajęczynki"? Oby teraz thrash nie wyparł momentów akustycznych. Ich równowaga to siła Opeth.

Kto mówi o porozumieniu ponad podziałami? Chodzi o to żeby na MLWZ też nie było cichych dni. Żeby działo sie cokolwiek istotnego. Caladan wkurza.

G.A.L.F - Spirals of Time

Suita jest bardzo przemyślana i zwarta kompozycyjnie, mimo że utrzymana w wolnych tempach. To utwór lepszy od czegokolwiek co ukazało się na wydawnictwach Collossusa. Inspiracje muzyką klasyczną, Hackettem, Holstem i jazzem - świetnie razem podane i zagrane. Instrumentalnie moim zdaniem bardzo wysoki poziom, chociaż panowie generalnie nie spieszą się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArtS.
domownik


Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:51, 21 Maj 2007    Temat postu:

Błażej napisał:
Kto mówi o porozumieniu ponad podziałami? Chodzi o to żeby na MLWZ też nie było cichych dni. Żeby działo sie cokolwiek istotnego. Caladan wkurza.


I z takim apelem do nas... leniwych, malomownych i zblazowanych 3Uchowow??? Wink

U mnie dalej pseudo-etno: CeU - CeU. Urocza plyta mlodej brazylijskiej wokalistki, laczaca watki tradycyjne z dyskretna elektronika i piosenkowa melodyka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomkiewicz
domownik


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:30, 21 Maj 2007    Temat postu:

A co tam takiego wkurzającego na caladanie ?
Fajnie jest, że mają białe litery na ciemnym tle. To wbrew obiegowym opiniom, mojego wzroku nie męczy. Szkoda, że tu tło takie jasne.
Może jakaś mała zmiana ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 15 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin